- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (76 opinii)
- 2 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (40 opinii)
- 3 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (21 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (661 opinii)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (44 opinie)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (70 opinii)
Zbiornik na Karwinach będzie jednak dostępny
Zakaz wstępu na koronę zbiornika retencyjnego u zbiegu ulic Nałkowskiej i Buraczanej na Karwinach przestanie obowiązywać, gdy pojawią się tam odpowiednie zabezpieczenia. Gdyńscy urzędnicy, po naszej interwencji, zaplanowali inwestycje poprawiające bezpieczeństwo. Prace rozpoczną się w najbliższych miesiącach.
Gdzie indziej można
Wśród argumentów za udostępnieniem terenu podawano przykłady z innych dzielnic. Mieszkańcy zwracali także uwagę, że administrowany przez Lasy Państwowe podobny zbiornik "Krykulec" w Gdyni jest dla spacerowiczów w pełni dostępny, a zakaz wjazdu - podobnie jak na Karwinach - obowiązuje tylko w przypadku samochodów. Jako dobry przykład wskazywano też Gdańsk, gdzie wokół obiektów stworzono przestrzeń rekreacyjną dla spacerowiczów.
Burzliwa dyskusja rozgorzała również pod naszym tekstem. Blisko 3/4 osób z ponad tysiąca głosujących w ankiecie uznało pomysł gdyńskich urzędników zabraniający wstępu za śmieszny i groteskowy.
- Zbiornik retencyjny Karwiny nie był projektowany i realizowany jako teren przeznaczony do rekreacji, stąd wstęp na jego ogrodzony obszar jest zakazany - odpowiadali urzędnicy z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Od początku przekonywali, że decyzja o zakazie wstępu była podyktowana tylko i wyłącznie względami bezpieczeństwa, tłumacząc, że zbiornik - podczas ulewy - mógłby się momentalnie napełnić wodą, a strome skarpy od strony Buraczanej i Nałkowskiej szybko osunąć.
Po wizji lokalnej: także na Karwinach można
Dzień po ukazaniu się naszego artykułu urzędnicy pojawili się jednak na miejscu. Po wizji lokalnej okazało się, że udostępnienie mieszkańcom jest możliwe, ale nie od razu.
- Zniesienie zakazu wstępu na teren zbiornika wiąże się z koniecznością wprowadzenia integralnego systemu ostrzegania oraz poprawy bezpieczeństwa osób przebywających na obiekcie poprzez jego odpowiednie dostosowanie. Wśród koniecznych elementów są: bariery ochronne sprężyste, kraty zabezpieczające czy system ostrzegawczy powiadamiania użytkowników - wyjaśnia Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.
Inwestycje w zbiorniku mają się rozpocząć w najbliższych miesiącach i potrwają co najmniej rok. Wcześniej nikt o zabezpieczeniach bowiem nie myślał.
- Przedsięwzięcie wymaga przeprowadzenia stosownych opracowań i procedur oraz odpowiednich nakładów finansowych - wyjaśnia Sebastian Drausal.
Zobacz Karwiny i Mały Kack z żurawia budowlanego. Nagranie z 2013 r.
Miejsca
Opinie (43) 1 zablokowana
-
2016-04-25 08:36
Ulica Źródło Marii
jest w innym miejscu, zbiornik jest na potoku Źródło Marii.
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 6 0
-
2016-04-25 09:02
Kto by chciał tam włazic i siedziec przy cuchnącej Kaczej? Chyba żury.
- 5 15
-
2016-04-25 09:16
Latem gdy przyjdą upały to super sprawa taka rzeczka, daje ochłodę ,jest inne powietrze (2)
Można niewielkim nakładem zrobić coś na kształt parku, terenu wypoczynkowego, piknikowego , szkoda marnować teren ,na którym i tak nie można nic budować, a do rekreacji nada się wyśmienicie, i latem i zimą ,myślę że władze decyzją o udostępnieniu mają duży plus u mieszkańców .
- 14 3
-
2016-04-25 13:39
U mnie mają duży minus za to że upierali się "że się nie da" bo zbyt niebezpieczne (1)
a teraz jeszcze głupio się tłumaczą i robią jakąś masę zabezpieczeń by tylko wydać kasę.
W Gdańsku takich zbiorników jest kilkadziesiąt korzystają z tego codziennie tysiące ludzi i tam jakoś "się da"- 5 2
-
2016-04-26 06:55
kilkadziesiąt to nie ma
nie przesadzaj. Jest kilkanaście.
- 0 0
-
2016-04-25 12:13
Teraz i tam bedzie wszedzie nasr*...e przez psy...
- 8 7
-
2016-04-25 12:44
super ! zarybimy a nastepnie będziemy łowic,grillować i dooooskonale się bawic
- 7 3
-
2016-04-25 13:58
Dlaczego w Gdańsku można było zrobić porządnie kilkadziesiąt zbiorników i udostęponić mieszkańcom w celach rekreacyjnych (1)
a u Szczurka ze wszystkim jest jakiś problem?
- 11 2
-
2016-04-26 06:57
jakie kilkadziesiąt?
kilkanaście jak już.
- 1 0
-
2016-04-25 14:33
czy tamoj mozna plywac what ? (1)
- 2 3
-
2016-04-25 15:31
Pływać
Można pływać a i również kajakiem.Nurt rwący jak na Dunajcu.
- 1 0
-
2016-04-25 18:22
Absurdy urzędasów zarządzających przestrzenią publiczną przekraczają wszelkie normy. Buta pycha nieuctwo i głupot. Kolejny Projekt obiektu do bani i do poprawy. To wszystko za nasze pieniądze.
- 4 0
-
2016-04-25 21:08
Debiliada, po co takie głupoty mówią urzędnicy!
Kiedys było powiedzenie milczenie jest złotem! Szkoda, ze obecnie dla UM Gdynia, najważniejsze jest paplać a co to nie istotne.
Jak mozna jednego dnia mowić jedno (bez sprawdzenia) a następnego dnia po artykule co innego? Moze ktos z UM wypowie sie w tej osobliwej kwestii?- 3 0
-
2016-04-25 22:05
Też macie o co walczyć....
przecie to paskudztwo. Mieszkam niedaleko. Na Karwinach i Wlk. Kacku jest tyle pięknych, naturalnych terenów rekreacyjnych, a ci mieszkańcy robią awanturę, bo chcą spacerować po betonowym ścieku na deszczówkę. Nie rozumiem.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.