• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie kąpieliska szykują się na przyjęcie plażowiczów

Patsz, km
14 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Zapowiada się weekend na plażach

Na trójmiejskich kąpieliskach na razie pustki, ale wraz z nadejściem cieplejszych dni pojawią się pierwsi amatorzy kąpieli. Organizatorzy kąpielisk zapewniają, że priorytetem będzie nie tylko dobra zabawa, ale i bezpieczeństwo.



Gdynia

W Gdyni wielkich zmian w stosunku do zeszłorocznego zabezpieczenia plaż nie będzie. Czynne będą już tradycyjnie cztery kąpieliska strzeżone. Najważniejsze to Śródmieście zobacz na mapie Gdyni, na którym strefa strzeżona będzie się rozciągać na długości 200 m oraz 80 m w głąb morza.

Za Bulwarem Nadmorskim pod okiem ratowników będzie można się kąpać na kąpielisku Redłowo zobacz na mapie Gdyni, także szerokim na 200 m oraz w  Orłowie zobacz na mapie Gdyni, gdzie szerokość kąpieliska wyniesie 100 m i sięgnie 30 m w głąb morza. Z kolei kąpielisko w Babich Dołach zobacz na mapie Gdyni obejmie 100 metrów linii brzegowej oraz 30 m w głąb morza.

W Gdyni jak zawsze najbardziej tłoczno będzie na kąpielisku w śródmieściu, ale przedstawiciele GCS zapewniają, że zrobią wszystko, by było bezpiecznie. W Gdyni jak zawsze najbardziej tłoczno będzie na kąpielisku w śródmieściu, ale przedstawiciele GCS zapewniają, że zrobią wszystko, by było bezpiecznie.
35 ratowników rozpocznie regularną pracę 26 czerwca. Nad wodą pozostaną do ostatniego dnia sierpnia.

- Na razie trwa rekrutacja. Nie powinno być problemów ze skompletowaniem składu, choć lawiny zgłoszeń od chętnych nie mamy. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to ratownicy rozpoczną pilnowanie kąpielisk wcześniej, ale wszystko zależy od pogody i tego, jak bardzo będą obłożone nasze plaże - tłumaczy Sylwia Mathea-Chwalczewska, kierownik obiektów nadmorskich w GCS w Gdyni.

Na plaży na pewno będzie można ich spotkać już 1 czerwca. Do początku wakacji, bez sztywnych ram godzinowych, 10 osób zajmie się rozkładaniem i przygotowywaniem sprzętu oraz tzw. rozkładaniem kąpielisk. Ratownicy zostali, jak co roku, doposażeni w bojki i deski. Nowością są specjalne ocieplane skafandry do działań prowadzonych na dnie kąpieliska.

Na kąpieliskach i wokół nich widoczni mają być także policjanci oraz strażnicy miejscy.

- Nasza motorówka będzie wykorzystywana przez ratowników, przypilnujemy też porządku na plaży, także w ramach patroli rowerowych - zapowiada kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy KMP w Gdyni.

Podobne zapewnienia padają z ust przedstawicieli straży miejskiej.

- Skupimy się przede wszystkim na tym, by nie było alkoholu na plaży, zagubieniami - zwłaszcza dzieci, oraz pilnowaniem i stanowczym reagowaniem na nielegalnie rozpalane ogniska. Będą patrole piesze, zmotoryzowane, a także rowerowe - dodaje Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik straży miejskiej w Gdyni.

Gdańsk

Gdańsk ma aż 21 km plaż, 70 numerowanych wejść, oraz siedem strzeżonych kąpielisk o łącznej długości 1,5 km. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, administrator plaż i kąpielisk, szykuje się do sezonu poprzez remonty i inwestycje.

Kąpieliska zostaną otwarte 26 czerwca i będą czynne do 31 sierpnia. W sezonie o bezpieczeństwo plażowiczów będzie dbało w sumie 150 osób. Codziennie, przy 15 wieżach ratowniczych, pracować będzie 65 ratowników. Taki stan personalny jest już od kilku lat i w tym roku nie zwiększy się, bo kąpielisk też nie przybyło. Po dwa są w Brzeźnie, Jelitkowie, na wyspie Sobieszewskiej oraz jedno na Stogach.

Warto jednak wiedzieć, że ratownicy wodni pełnią też dyżury całoroczne i całodobowo czuwają nad bezpieczeństwem turystów i mieszkańców w Gdańskim Centrum Ratownictwa Wodnego. Znajduje się ono w budynku przy molo w Brzeźnie.

- Do dyspozycji Centrum są pojazdy terenowe z przyczepką do transportu osób poszkodowanych oraz szybkie łodzie motorowe. W budynku jest punkt medyczny i zestawy do ratowania. W tym, by nastąpiła dynamiczna reakcja pomaga system łączności zapewniający kontakt ze służbami ratunkowymi - wyjaśnia Łukasz Iwański, kierownik kąpielisk w MOSiR.

W razie konieczności interwencji lub udzielenia pomocy warto zapamiętać następujące nr alarmowe: 601 100 100, 601 689 970, (58) 524 18 53, lub 112.

Ratowników w lecie wspomagają wzmożone patrole policji i straży miejskiej. Ci ostatni być może będą pracować na trzy zmiany, co oznaczałoby, że będą do dyspozycji przez całą dobę, a nie - jak to jest obecnie - do godz. 22.

Zatroszczono się także o poczucie bezpieczeństwa plażowiczów poza kąpieliskami. Wokół parku w Brzeźnie kosztem 100 tys. zł zainstalowanych zostanie 11 kamer stacjonarnych i jedna obrotowa. W sumie w Gdańsku jest 166 kamer obrotowych i 145 stacjonarnych. Monitoring działa 24 godziny na dobę i jest obsługiwany przez 41 strażników miejskich w sześciu studiach na komisariatach.

Gdańsk w tym roku ubiega się o sześć błękitnych flag. To międzynarodowy certyfikat potwierdzający m.in. czystość plaż. 

Gdańsk w tym roku ubiega się o sześć błękitnych flag. To międzynarodowy certyfikat potwierdzający m.in. czystość plaż.
Plażowe inwestycje w Gdańsku

We wtorek przystąpiono do wiosennych napraw posztormowych na molo w Brzeźnie.

- Oprócz wymiany uszkodzonych elementów pokładu dolnego, który najbardziej cierpi z powodu sztormów, renowację przejdą barierki, planowana jest wymiana zniszczonych kloszy w lampach oświetleniowych na molo. Ponadto spacerowicze już wkrótce będą mogli skorzystać z dodatkowych piętnastu nowych ławek - zapowiada Grzegorz Pawelec, rzecznik MOSiR-u.

Czytaj też: Kompleks sportowy na plaży w Brzeźnie za prawie milion złotych

Jak informowaliśmy niedawno, także niedaleko mola w Brzeźnie, powstanie letni stadion, na którym co weekend będą odbywać się imprezy sportowe.

Z kolei w połowie czerwca nastąpi otwarcie 80 m falochronu zachodniego w Nowym Porcie, który przez wiele lat był niedostępny dla spacerowiczów. W kolejnym etapie powstanie tam mała infrastruktura.

Czytaj też: Falochron w Nowym Porcie dla spacerowiczów

Dzięki ułożeniu na plażach drewnianych kładek, do wody będą mogły dojechać osoby poruszające się na wózkach oraz rodziny z dziećmi. Przy i na plażach będą też stojaki rowerowe, szafki depozytowe, prysznice, przebieralnie. W Jelitkowie (wejście nr 63), tak jak w zeszłym roku, powstanie kładka wykonana z tworzywa sztucznego, która będzie wykorzystywana również do uprawiania żeglarstwa plażowego.

Tak jak w poprzednich sezonach powstanie osiem punktów gastronomicznych, w których będą ogólnodostępne toalety. Toalety przenośne staną przed innymi wejściami na plaże. Przy każdym wejściu na plaże ustawione są po dwa kosze na śmieci i każdy co 100 m na samej plaży. Do tego: pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów, które ustawione są na każdym miejskim kąpielisku. MOSiR aplikuje też o sześć błękitnych flag - czyli międzynarodowy certyfikat potwierdzający m.in. czystość plaż.

Sopot

W Sopocie ratownicy oficjalnie dyżurują już od 14 kwietnia, póki co jednak są to tylko dyżury weekendowe - jeden zespół co weekend czuwa nad bezpieczeństwem nie tylko w Sopocie, ale i na całej zatoce (bo w Sopocie mieści się Centrum Koordynacji Ratownictwa). Od początku maja ratowników wspiera też karetka wodna.

Od 15 kwietnia ratownicy zaczną już dyżury codzienne. Pełnić będzie je początkowo jeden zespół, później zaś, od 15 czerwca, dwa zespoły, a w weekendy aż trzy. Wszystko po to, aby w każdej chwili móc udzielić pomocy w dowolnym miejscu zatoki.

W Sopocie ratowników wspiera też - i to już od początku maja - karetka wodna. W Sopocie ratowników wspiera też - i to już od początku maja - karetka wodna.
Jeżeli chodzi o ratowników na samej plaży, to od 15 czerwca uruchomione zostanie 100-metrowe kąpielisko przy molo, a od 1 lipca ratownicy pilnować mają łącznie 1 km linii brzegowej, gdzie znajdować będą się kąpieliska strzeżone (wciąż nie wiadomo, gdzie konkretnie się znajdą, bo rozmowy z prywatnymi dzierżawcami plaży wciąż trwają). Na każde sto metrów przypadać będzie przynajmniej trzech ratowników.

Dbać będą oni o bezpieczeństwo kąpiących się, ale nie tylko - jak wskazują statystyki, ponad 40 proc. interwencji WOPR dotyczy bowiem... osób, które zasłałby na plaży, rowerzystów, którzy ulegli wypadkowi na alejkach przy plaży oraz zagubionych dzieci (a także dorosłych).

- Od 1 czerwca planujemy także uruchomienie specjalnej aplikacji "Ratunek", dzięki której, za pomocą trzech kliknięć, każdy będzie mógł wezwać pomoc, a ratownicy automatycznie poznają lokalizację wzywającego - mówi Marcin Burda z sopockiego WOPR.

Przypomnijmy, że w tym roku sopocką plażę i jej otoczenie czekają zmiany. Nie powinny one jednak wpłynąć na bezpieczeństwo turystów. Chodzi raczej o kwestie estetyczne. Powstają bowiem nowe bary plażowe wzdłuż nadmorskiej promenady, nowy przebieg zyskuje też ścieżka rowerowa przy hotelu chińskim Zhong Hua.

Chcieliśmy się również dowiedzieć, czy - po tym, jak Sanepid zwrócił uwagę na zbyt rzadkie sprzątanie śmieci z sopockiej plaży oraz zbyt małą liczbę koszy na śmieci ustawionych na niej - planowane są w tym roku jakieś zmiany względem lat poprzednich. Niestety sopocki MOSiR nie odpowiedział na wysłane mailem pytania.
Patsz, km

Miejsca

Opinie (108) 1 zablokowana

  • A co z WC (3)

    Gdzie będą, czyste, za ile do której...

    • 9 3

    • nigdy, za 100, do 12:30.

      • 3 2

    • zatoka to wc

      zrobisz tam kupę, nikt nie zauważy.

      • 3 0

    • zobaczysz chmarę much..więc

      wydmy i inne zakamarki jak co roku będą robić za toaletę...

      • 0 0

  • Wszystko pięknie (1)

    tylko biją czasem marynarzy na plaży w centrum miasta.

    • 4 7

    • Lechia gdynia, tu nie lubimy obcych.

      • 4 3

  • Trujące ścieki z obwodu kaliningradzkiego (7)

    dlaczego media milczą na temat masowo wylewanych ścieków do zalewu wiślanego i zatoki z rejonu kaliningradzkiego. Rosjanie robią to na masową skalę. Prądy wodne niosą te goowna właśnie na zatokę gdańską.
    Cały reportaż w Radio Gdańsk
    https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/23163-trujace-scieki-z-obwodu-kaliningradzkiego-trafiaja-do-zalewu-wislanego-i-zatoki-gdanskiej.html

    Raport przygotował rosyjski oddział organizacji Transparency International

    • 16 1

    • no to mamy kupę gófna

      • 3 0

    • no to zdecyduj sie (1)

      Albo media milczą, albo powolujesz się na reportaż z Radia Gdansk

      • 3 6

      • a słyszałeś coś na ten temat?

        jedna wzmianka w Radio Gdańsk i twoim zdaniem media o tym huczą?
        A powinny!
        Widziałeś na trójmiasto.pl jakiś art. o tym, żeby przestrzec mieszkańców Trójmiasta?

        A ogólnopolskie stacje tv ? programy typu np. "uwaga" ? "sprawa dla reportera itp

        • 7 1

    • dlaczego media milczą?

      biznes panie, biznes.

      • 8 0

    • UWAGA (1)

      Reporter Radia Gdańsk dotarł do przygotowanego przez międzynarodowych ekspertów raportu. Wszystko przez oczyszczalnie, które - jak wynika z zawartych w nim danych - praktycznie nie działają. To szokujące, bo wybudowano je kilka lat temu i to za pieniądze z Unii Europejskiej. Mowa o inwestycji wartej blisko siedem milionów złotych.
      Raport przygotował rosyjski oddział organizacji Transparency International. Jego pracownicy zlecili niezależnemu laboratorium zbadanie wody wypływającej z poszczególnych oczyszczalni. Spośród pięciu, złe wyniki dały aż cztery. Dwie z nich wpuszczają wodę do Zalewu Wiślanego, jedna - do Zatoki Gdańskiej. "Oczyszczalnia w mieście Gusiew wydala do Zalewu Wiślanego ropę naftową w 3800 razy większej ilości niż dopuszczalna", czytamy w raporcie. Kilkudziesięciokrotnie przekroczona jest też norma ilości siarczanów. Z kolei oczyszczalnia "Baltijsk" wlewa do Zatoki Gdańskiej ścieki nieoczyszczone między innymi z jonów amonowych i fosforu (odpowiednio 22- i 27-krotnie przekroczone normy ilości miligramów na decymetr sześcienny). Fatalne wyniki dało też badanie oczyszczalni w Polesku - tutejsza woda trafia jednak nie do Polski, a do położonego na granicy z Litwą Zalewu Kurońskiego.
      Ilja Szumanow z Transparency International w rozmowie z naszym reporterem mówi, że na ten ekologiczny skandal on i jego koledzy natknęli się przy okazji antykorupcyjnego śledztwa. - Podejrzewaliśmy, że przy okazji budowy którejś z oczyszczalni mogło dojść do wyprowadzenia pieniędzy. Sprawdziliśmy to pobierając wodę z każdej z nich i przekazując ją do badania w laboratorium. Wyniki pokazały, że o ile oczyszczalnie wybudowano prawidłowo, zgodnie z zaleceniami unijnymi, to w ich bieżącej pracy są znaczne mankamenty, tłumaczy Szumanow. Jako przykład podawana jest oczyszczalnia w mieście Gusiew, gdzie, według raportu, "nie działa żaden z systemów technologicznego oczyszczania ścieków".

      Czytaj więcej: https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/23163-trujace-scieki-z-obwodu-kaliningradzkiego-trafiaja-do-zalewu-wislanego-i-zatoki-gdanskiej.html

      • 6 1

      • o rzesz kur..

        • 6 0

    • UWAGA c.d.

      Raport zaprezentowaliśmy ekspertom z różnych dziedzin. Magdalena Figura z ekologicznej organizacji Greenpeace Polska mówi Radiu Gdańsk, że wyniki raportu już na pierwszy rzut oka wyglądają zatrważająco. - Sugerują one, że jakość wody, przynajmniej w obszarze zrzutu tych zanieczyszczeń, jest bardzo zła. Czy można tam łowić ryby? Nie wiem. Czy można się tam kąpać? Ja bym na pewno tam do wody nie weszła, mówi Figura. Ekolożka dodaje, że każde zanieczyszczenie, jakie wpływa do Bałtyku, pogarsza jego stan. - Może mieć to wpływ na jakość wody, zniszczenie siedlisk organizmów żyjących w morzu czy na jakość ryb. Pamiętajmy, że Bałtyk to taka ulica Marszałkowska jeśli chodzi o ruch na morzach, bardzo zatłoczony i narażony na wiele niekorzystnych czynników zewnętrznych, uzupełnia Magdalena Figura. Z kolei Piotr Kasza, wiceprezes Lokalnej Grupy Rybackiej "Zalew Wiślany" widzi inne zagrożenie związane z substancjami, jakie dostają się do naszych zbiorników z oczyszczalni w obwodzie kaliningradzkim. - To wszystko, co dostaje się do wody, powoduje powstawanie sporej ilości glonów, które zimą osadzają się na dnie i z roku na rok powodują tworzenie się kolejnych centymetrów warstwy mułu. Zalew cały czas się wypłyca, a obecność tych substancji tylko przyspiesza ten proces, mówi Piotr Kasza. Co to oznacza? - Wbrew pozorom ryby mogą uciec od nas do wód obwodu kaliningradzkiego. U nas po prostu zabraknie dla nich miejsca, podkreśla rybak. Członkowie LGR "Zalew Wiślany" czekali od dekad na powstanie oczyszczalni w okolicach Kaliningradu. Kiedy zbudowano je kilka lat temu, byli przekonani, że to koniec ich kłopotów. Teraz problemy jednak powróciły.

      Czytaj więcej: https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/23163-trujace-scieki-z-obwodu-kaliningradzkiego-trafiaja-do-zalewu-wislanego-i-zatoki-gdanskiej.html?start=1

      • 4 0

  • Gdynska plaza

    Kiedy wreszcie gdynska straz miejska zamiast scigac i karac ludzi ktozy pija sobie spokojnie piwo nikomu nie wadząc tylko sm zaczna zwracać wieksza uwagę na psy latajace po plazy bulwarze bez smyczy i kagancow, co jest obowiązkowe w polskim prawie,jesli sm nie wie to przypominam, sr*ja gdzie popadnie a wlasciciele czworonogow ida dalej jak by nigdy nic.Tak samo robi straz miejska.Jak sm nie potrafi egzekwowac tego prawa to dac im lopaty i miotly i niech sprzataja po tych pupilkach.Acha i jeszcze sitko do zbierania stolca na plazy.

    • 8 3

  • Kaszubskie jeziora, kaszubski las! (1)

    Jako dziecko uważałem,że rodzice zabierają mnie na plażę za karę.Nienawidziłem tego tłoku i syfu w wodzie.A na dodatek trzeba było jechać "dziewiątką" wisząc na stopniach. I tak mi zostało.Plażę jako młodzian tolerowałem jedynie dlatego,że sprzedawali tam piwo, którego w mieście nie było. Dla mnie wypoczynek i kąpiele to tylko na Kaszubach. Morze zostawiam dla warszawiaków i innych hanysów - niech się taplają ,szpanują zwisłymi brzuchami, tracą szmal i zdrowie.

    • 10 4

    • fakt że nie ma to jak naprawdę czyste jeziorko ale i morze o północy albo tam gdzie pusto jest OK

      • 0 0

  • Nie chodze na plaze, nie znosze wszedzie wchodzacego piasku, wole sobie popatrzec na morze z okna

    • 2 4

  • UWAGA c.d. 2

    O zdanie w tej sprawie poprosiliśmy także Ministra Środowiska Macieja Grabowskiego. Raport nie trafił w ręce resortu, więc jego szefowi trudno było bezpośrednio się do niego ustosunkować. Podkreślił jednak, że tego typu sprawy leżą w wyłącznej kompetencji władz konkretnego państwa, w tym wypadku Rosji. - My z naszej strony możemy jedynie monitorować sytuację i wskazywać na źródła zanieczyszczeń za pomocą Komisji Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku, czyli HELCOM-u, mówi Grabowski. Minister zaznaczył, że zamknięte akweny, takie jak Zalew Wiślany, odczuwają zanieczyszczenia o wiele dotkliwiej niż inne obszary morskie. - Nie mam jednak na razie oficjalnych informacji o zanieczyszczeniu Zalewu Wiślanego przez zrzuty z obwodu kaliningradzkiego i nie mogę ich potwierdzić, zaznacza Minister Środowiska Maciej Grabowski. O zajęcie stanowiska poprosiliśmy władze obwodu kaliningradzkiego. Cały czas czekamy na odpowiedź na e-maila wysłanego do Larisy Polakowej, szefowej służby prasowej w Kaliningradzie.

    Czytaj więcej: https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/23163-trujace-scieki-z-obwodu-kaliningradzkiego-trafiaja-do-zalewu-wislanego-i-zatoki-gdanskiej.html?start=2

    • 9 0

  • patrząc na aurę , tłumów raczej nie będzie... (1)

    zresztą taniej i na równie pięknych plażach z gwarantowana pogodą, bedzie choćby w Bułgarii

    • 6 4

    • otóż to. przy astronomicznych i absurdalnych cenach w tym kraju, zastanawia mnie pęd ślązaków i warszawki do bujania się nad brudny Bałtyk gdzie pogoda gwarantowana oj nie jest. chyba chodzi o to, że tu się kartuziankom dresiarze na wakacjach królami życia wydają, a nad prawdziwym morzem (Śródziemnym, np.) to nawet emigrantki z Afryki na nich nie spojrzą, co dopiero europejki :)

      • 3 1

  • Zatoka to

    ściek

    • 10 1

  • czystszą wodę niż w zatoce

    to ja mam w klozecie po zrobieniu klocka

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane