• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynianin podbija internet... reklamówką Biedronki

Michał Sielski
3 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Wielki Kanion i jeden element ożywiający ten piękny, acz szarawy krajobraz. Ta siatka była już w wielu miejscach świata.
  • Morze Egejskie, ortalion (pod nim naturalny sweter) i oczywiście siatka. Ale skąd wózek na plaży? Tego nie wiadomo, ale jedno jest pewne - zdjęcia z reklamówką podbijają internet.
  • Biedronka na meczu NBA.
  • Biedronka w świątyni amerykańskiego sportu, czyli na stadionie New York Giants.
  • Biedronka w przestworzach, czyli skok z siatką spadochroniarzy z Trójmiasta.

Wymyślił, że kolejne zdjęcia z podróży będą nudne, więc zabrał ze sobą reklamówkę znanego sklepu i na całym świecie zaczął robić sobie z nią zdjęcia, by rozbawić znajomych. Dziś jego stronę na Facebooku śledzi więcej osób niż oficjalny profil sklepu. - Publikuję już nie tylko swoje zdjęcia, ale coraz więcej nadesłanych przez internautów - mówi Aleksander Dądela, 36-latek z Gdyni.



Jak oceniasz zabawę zapoczątkowaną przez mieszkańca Gdyni?

Zaczęło się całkiem niewinnie. Lubiący podróże gdynianin, który pływa specjalistycznymi statkami, więc ma też dłuższe urlopy, postanowił rozweselić znajomych. Nie chciał już pokazywać zdjęć, na których po prostu stoi na tle krajobrazu.

- Uznałem, że to nudne i zabrałem ze sobą reklamówkę. Pierwsze reakcje moich znajomych były pozytywne, a wręcz entuzjastyczne, dlatego poszedłem za ciosem - mówi uśmiechnięty absolwent Politechniki Gdańskiej.
Podbudowany reakcją znajomych, zaczął więc publikować kolejne zdjęcia na profilu Biedronka on tour. Ustawiał się na tle kanionu Kolorado, pod wieżą Eiffel'a, był na meczu koszykarzy NBA, robił zdjęcia w lożach biznesowych na lotniskach. Na każdym z nich był jeden element obowiązkowy - reklamówka Biedronki.

  • Internauci poszli dalej - klapki i gustowne, białe skarpety, podciągnięte do połowy łydki, podkreślają dobrze dobraną podkoszulkę na ramiączkach. Stylizację można wzbogacić o złoty sygnet lub łańcuch.
  • Niektórzy wciąż nie wiedzą, na którą markę mają się zdecydować.
  • Na nartach we Francji? Da się.

Hejt? Mam stabilną psychikę

Jak podkreśla pomysłodawca strony - nie ma zamiaru nikogo wyśmiewać, bo to tylko zabawa. A to, że ludzie mogą też śmiać się z niego, wcale go nie martwi.

- Hejtu się nie obawiam. Jestem dorosłym człowiekiem o stabilnej psychice i w miarę pozbawionym kompleksów, więc hejt wywołuje u mnie tylko uśmiech, ewentualnie politowanie. Posługuję się sprawnie nie tylko językiem polskim, jestem fachowcem w swoim zawodzie, więc nie mam się czego wstydzić i chyba wstydu swojej ojczyźnie też nie przynoszę - wyjaśnia Aleksander Dądela.
Pomocników nie brakuje

Nie spodziewał się jednak, że po zachęceniu internautów, by przysyłali mu swoje zdjęcia, szybko zacznie się tak duży odzew. Teraz profil "Biedronka on tour" obserwuje ponad 17,7 tys. osób, więcej niż oficjalne strony sklepów Biedronki.

Internauci nie poprzestali na wysyłaniu zdjęć z samą siatką. Pozują też w sandałach i gustownych białych skarpetach, podciągniętych do połowy łydki, a jeden zawodnik uwiecznił się nawet nad brzegiem Morza Egejskiego nie tylko z siatką i dresową bluzą, ale nawet ze sklepowym wózkiem.

Z siatką skoczyli też skoczkowie spadochronowi z Trójmiasta, którzy postanowili podnieść poprzeczkę w tej coraz bardziej szalonej zabawie.

Biedronka, jak wiadomo, też umie latać.


Propozycji matrymonialnych nie ma, ale prośby o Świeżaki są

Nie wszyscy zdają się jednak zauważać, że to tylko zabawa. Gdynianin dostawał w ostatnich dniach mnóstwo próśb na temat popularnych maskotek Świeżaków, które skończyły się w sklepach, co doprowadziło do niemałych rozruchów w niektórych placówkach. Zdarza się też, że proszony jest o interwencję w sprawie zbyt małej liczby koszy na śmieci w poszczególnych sklepach czy liczby kasjerek.

- Za to propozycji matrymonialnych brak, a jako singiel być może bym je nawet rozpatrzył - śmieje się gdynianin.
Dziwne dla obcokrajowców zdjęcia często są za to okazją, by poznać nowe osoby. A to okazja do promocji miasta, które chętnie pokazuje nowym znajomym.

- W telefonie i na tablecie mam klip promocyjny Kierunek Gdynia i każdego dnia podróży, rozmawiając z dziesiątkami ludzi z całego świata, pokazuję im go, zachęcając do odwiedzenia Trójmiasta, jak i Polski - mówi 36-latek z Gdyni.

Opinie (123) ponad 20 zablokowanych

  • Mi sie podoba!!

    Jeden minus,skarpetki i klapki :-(

    • 0 8

  • Myślę, że biedronka sponsoruje mu te podróże.

    • 3 4

  • Skary

    Zaje...ie skary i sandały

    • 3 1

  • Plagiat. (1)

    Szkoda tylko, że pomysł ukradziony od Fazowskiego z vlogow przez świat na fazie na yt.

    • 2 3

    • No tak bo nie może byc aby dwóch albo nie daj Boże więcej osób wpadło na taki samo pomysł.

      To nie konstrukcja bomby tylko pomysł na zdjęcie z reklamówką.

      • 1 0

  • no to darmowe zakupy załatwione za reklamę

    • 4 1

  • gdynia wioska rybacka

    • 1 2

  • Gostek (1)

    Znam tego gostka , pracuje w biedrze w Gdyni . Dlatego tak ściska tę brudną torbę w ręku . Dostał prikaz od szefów firmy ,i darmową wycieczkę . A reszta głupków podnieca się i szczerzy zęby , z jego cyrku .

    • 1 15

    • Jakby dostał jeszcze bilet na wylot z lotniska w Gdyni to byłby news

      • 7 0

  • Pozdrowienia

    Chodziliśmy razem do klasy Technikum Conradinum Gdańsk

    • 6 1

  • Olek?

    Chodziliśmy razem do podstawówki 1-3 :) pozdrawiam!

    • 4 1

  • Jakiś kaeroboy.

    Juz to gdzieś widzialem

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane