• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostatni ciepły dzień wakacji. Ruszamy na plaże?

Michał Stąporek
31 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Po ładnej środzie, czwartek będzie ostatnim ciepłym dniem kończących się wakacji. Prognozy mówią, że dziś może być nawet 25-28 stopni ciepła. Czy to sprawi, że mieszkańcy Trójmiasta po raz ostatni ruszą na plaże?



Czy plażowała(e)ś w tym roku w Trójmieście?

Choć branża turystyczna ocenia mijający sezon średnio (głównie przez kapryśną pogodę) to trójmiejskie plaże nie były w tym roku mniej zatłoczone niż zwykle. Tyle tylko, że plażowicze bardziej niż o kremy chroniące przed słońcem musieli zadbać o kocyki czy długi rękaw.

Pogoda w Trójmieście. Gdańsk, Gdynia, Sopot - prognoza

W sumie to nic dziwnego, bo gdy się jedzie nad morze przez pół albo i całą Polskę, to brak słońca, lekki wietrzyk, a nawet kapuśniaczek od czasu do czasu nie jest w stanie wypłoszyć turysty z plaży.

No właśnie: turysty. A jak pod tym względem wyglądają mieszkańcy Trójmiasta? Czy oni też chodzą na plażę w sezonie? A jeśli tak, to jak często?

Plaża miejska w śródmieściu Gdyni niemal zawsze jest pełna zażywających letniego słońca. Plaża miejska w śródmieściu Gdyni niemal zawsze jest pełna zażywających letniego słońca.
Ja osobiście kocham plażę i jestem na niej tak często jak mogę (czyli pewnie raz na dwa tygodnie), z zastrzeżeniem, że chodzi o okres od września do maja-czerwca. Jesień? Super pomysł, wreszcie morze jest ciekawe, sztormowe. Zima? Coś pięknego, mnóstwo spacerowiczów, zwłaszcza w słoneczne, mroźne dni. Wiosna? Wiadomo, wszystko rodzi się do życia. Ostatnia wizyta na początku maja: rzut oka, czy już się robi gęsto od turystów. Żegnam się do września.

Plaże i kąpieliska w Trójmieście

Ponieważ jednak ile osób, tyle postaw, postanowiłem zapytać znajomych, czy i w jaki sposób korzystają z naszych plaży w sezonie. Oto, co udało mi się ustalić:

Gosia - mieszkam blisko plaży w Jelitkowie, więc jestem na niej bardzo często, pewnie nawet cztery razy w tygodniu. Zwykle są to jednak spacery, opalać się byłam tylko raz. Natomiast mój chłopak lubi sobie poleżeć na plaży i w tym sezonie robił to wielokrotnie.

Letnie atrakcje dla dzieci i młodzieży na plaży na Stogach. Letnie atrakcje dla dzieci i młodzieży na plaży na Stogach.
Patryk (I) - tego lata byłem chyba czterokrotnie na plaży, za każdym razem z dwójką małych dzieci. Zawsze wybieramy plaże w Babich Dołach albo przy bulwarze na Oksywiu, gdzie jest znacznie mniej osób niż na plaży w Śródmieściu czy w Orłowie. Ja się nie kąpałem, ale pięcioletnia córka raz zamoczyła nogi. Zwykle jeździliśmy w weekendy, choć raz byliśmy na plaży w tygodniu, po pracy. Teściowie mają działkę koło Stężycy, więc byliśmy też parę razy u nich nad jeziorem.

Monika - W sezonie na plaży bywam tylko wieczorami, jeśli spacer jest dopełnieniem wyjścia na miasto. Plaże, owszem, lubię, ale nie nad morzem, tylko gdzieś na Kaszubach. Nad jeziorem jest spokój, nie ma fal, jest mniej ludzi. Mam małe dziecko, dla którego kąpiel w płytkim jeziorze jest bezpieczniejsza niż w zatoce.

Tomek - chętnie chodzę na plażę, także dlatego, że mieszkam dość blisko morza. Najczęściej oczywiście w weekendy, ale zdarza mi się też w dni pracujące, po pracy. W tym sezonie byłem pewnie z trzy razy, ale moja żona, która na co dzień zajmuje się dzieckiem, co najmniej dziesięć. Poza plażą w Brzeźnie, na którą chodzę najczęściej, chodzimy też do Jelitkowa, bo tam synek pływa na desce skimboardingowej.

Plaża w Sopocie: jedno z najmodniejszych latem miejsc w Trójmieście. Plaża w Sopocie: jedno z najmodniejszych latem miejsc w Trójmieście.
Ewa - No, byłam latem na plaży, jakiś czas temu. Może tak... pięć lat? Albo siedem raczej. Ogólnie plażę lubię, ale nie nad zatoką, jak już, to nad otwartym morzem. Najbliższa, którą akceptuję to Sobieszewo, z dalszych Karwia. Dlaczego? Piasek jest lepszy, poza tym nic nie kwitnie w wodzie.

Patryk (II) - na plażę chodzę przez cały rok, najchętniej jesienią, gdy morze jest najbardziej niespokojne, ale w sezonie także. Myślę, że w ciągu wakacji byłem nad morzem w każdy weekend. Zwykle wygląda to tak, że jedziemy autobusem do śródmieścia Gdyni i idziemy plażą do Jelitkowa lub Brzeźna. Te spacery odbywamy rano, a najpóźniej przed południem. Leżeć na plaży nie lubię, ale spacerować wzdłuż niej - już tak.

Dagmara - bardzo lubię opalać się na plaży, zarówno podczas letnich wyjazdów, jak i w Trójmieście. Najchętniej na plaży na Górkach Zachodnich, ale jak jest okazja, to także na każdej innej. Słońca jest tak mało, że lubię wykorzystywać każdą chwilę do cieszenia się nim. W czwartek po pracy też się wybiorę.

Opinie (119) 8 zablokowanych

  • Byłem w środę w Sobieszewie (1)

    Piękna pogoda, mało ludzi, można było się rozłożyć z kocykiem gdzie tylko się chciało, woda krystaliczna (aż się zdziwiłem) na niebie ani jednej chmurki, wychodząc wieczorem z plaży czułem że to nasz ostatni raz plażowania w tym roku

    • 20 1

    • jak romantycznie ...

      • 1 3

  • Już biegne na plaże zająć miejscówke ^^ bo zaraz miejsca nie bedzie ... a tak na serio wole w wrzesniu isc na plaze niż w tłumach się przeciskać ....

    • 16 1

  • Nie ma już januszy... (2)

    Mozna dzis ruszac na ostatnie promyki.
    Ps.
    W przyszly weekend tez bedzie cieplo

    • 16 3

    • Tego akurat nie jestes w stanie przewidziec

      • 7 0

    • Hura hura hura

      Nowy, młody Janusz ma żonę, kilkoro dzieci. Jest samcem Alfa , królem Lwów. Drze się na pół miasta "Dzieeeeeeeci ,to jakie chcecie lody"? No w końcu uzbierał i musi obtrabić całemu światu. Dzwonią znajomi, a on relacjonuje tak głośno,że pól miasta go słyszy,że właśnie jest nad morzem. Żona cichutko drepcze za nim. No i jeszcze te awanturki w hotelu ,albo w restauracji.

      • 0 0

  • Dawniej bylo lepiej (1)

    Teraz na plazy pelno parawanow.Leza 2 osoby a miejsca odgrodzone 5mx5m. Oczywiscie nie jest tak ma calej plazy.Kiedys nikomu nie przeszkadzalo ze ktos obok przechodzil I troche piasku sie sypnelo. Dodatkowo wydajei sie ze woda byla czystsza. Jak juz plazowac to rejony sobieszewa, gorek. Pas trojmiasta odpada. A szkoda w koncu morze to nasza wizytowka.

    • 15 2

    • kiedyś to było tak samo, każdy mógł mieć fiata lub poloneza i tyle. Mi tam jakieś parawany nie przeszkadzają, sam nie stosuje ale nic mi do tego. Za sypanie piachem to serdecznie dziękuję i zawsze mi to przeszkadza.

      • 0 4

  • Co jest fajnego (4)

    w leżenia w palącym słonecznym, skwarze na gorącym piasku?

    • 15 12

    • w dodatku w wybitnie niemiłym towarzystwie?

      • 6 1

    • Zamiast bezsensownie minusować (1)

      może ktoś by mi wyjaśnił tą kwestię?

      • 5 2

      • Co jest fajnego w pisaniu

        durnych postów?

        • 1 5

    • rak skóry

      • 1 4

  • Polecam psie plaże w gdyni 0% śmieci i kup

    • 8 4

  • (5)

    Wielka mi atrakcja leżeć bez celu na plazy i kisić się wśród Januszów i Grażyn w parawanach. Nie wiem co tam ciagnie tych wszystkich ludzi. Już lepiej pojechać sobie nad spokojne jezioro, popływać kajakiem, pojeździć rowerem po lesie niż smażyć się na plaży.

    • 18 5

    • Zgadzam się

      Na całej linii

      • 5 3

    • (2)

      Z Grażyną Torbicką, Grażyną Barszczewską, Januszem Gajosem a nawet Januszem Korwin-Mikkem chętnie się spotykam. Widocznie nie wpojono mi w domu pogardy do imion , których sami sobie nie wybieramy.

      • 5 6

      • Pierwszy raz w internecie?

        • 5 1

      • Zgadzam sie . Tez nie rozumię tej pogardy i okresleń . Co komu Janusze i Grażyny zrobiły ze ciągle do nich porównują.

        • 0 0

    • Dla ciebie to nie jest atrakcja

      dla milionów innych jest. Nie mierz innych swoją miarą.

      • 0 2

  • Inny Gdańsk

    Ja chyba mieszkam w innym Gdańsku bo u mnie za oknem nic nie wskazuje na to zeby bylo cieplo i slonecznie :-)

    • 19 4

  • (5)

    a jutro już szkoła

    w końcu smarkacze przestaną się drzeć mi pod blokiem
    wakacje to maskara, nikt g*wniarzy nie pilnuje to robią co chcą

    • 17 9

    • e tam. jedenasta i tak lekcje przysposobienia obronnego i religii zakończone, wracają drzeć się dalej :) a co gorsza robią to w SUVach leniwych rodziców, zapychających całe miasto. g*wniażeria to rak.

      • 6 2

    • a ty jak ibyłes? (1)

      a ty jaki byłes za mlodu ?
      pewnie dziubek w ksiazki co ? :)

      • 6 2

      • źle się kojarzą książki polskiej patoli. te pieć najgorszych lat życia spędzonych w czwartej klasie podstawówki, jak krew w piach :(

        • 3 0

    • a szkoła dopiero od wtorku, zawistniku.

      • 4 0

    • A gdzie jutro jest szkoła?? Szkoła zaczyna się w poniedziałek:))

      • 3 1

  • Brrr...... (3)

    Choć do plaży mógłbym dojść piechotą w kilkanaście minut, ostatni raz leżałem na piasku pięćdziesiąt lat temu. To była rodzinna letnia rozrywka, której jako dziecko nienawidziłem. Nienawidziłem tłoku w tramwajach, ludzi jak sardynki upchanych na plaży i obrzydliwej słonej wody. Potem jeździłem na plażę Stogi z kolegami ale...na piwo. Natomiast uwielbiam kaszubskie jeziora, ciszę, spokój, czystą i dość ciepłą wodę. Mimo że coraz więcej ludzi tam trafia, ciągle nie ma porównania z zatłoczoną patelnią plażową. To atrakcja chyba tylko dla Ślązaków i Warszawiaków.

    • 15 3

    • (2)

      faktycznie, ulubiona rozrywka warszawian, brodzenie w bałtyku

      • 5 0

      • (1)

        brodzenie i bredzenie, zwłaszcza w sopocie, pod wpływem wszystkich możliwych mocarzy, na czworakach, robiąc pod siebie ze wszystkich otworów

        • 5 0

        • Dokładnie. Tez wolę jeziora a do plaży mam 100 m. A najbardziej nie lubię tej komercji na sopockiej plaży.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane