- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (389 opinii)
- 2 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (209 opinii)
- 3 Auto wjechało w pieszych i w budynek (270 opinii)
- 4 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (63 opinie)
- 5 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (111 opinii)
- 6 Parawaniarze już anektują plaże (258 opinii)
Ogród botaniczny w Gdyni czeka na zmiany
Trwa poszukiwanie projektanta i wykonawcy nowych szlaków edukacyjnych w Leśnym Ogrodzie Botanicznym w Marszewie . Powinny być one gotowe w listopadzie 2017 roku. Póki co, zabraknie w niej najważniejszej części, czyli szlaku w koronach drzew.
Do zaprojektowania i wykonania są przede wszystkim dwa szlaki, które mają zacząć przyciągać do ogrodu odwiedzających. Dziś bowiem jest on pomijany przez wielu nie tylko z powodu położenia na obrzeżach Trójmiasta, ale także w związku z dość skąpą ofertą.
Jeden szlak w korzeniach, drugi dla dzieci
Jedną z tras będzie droga wśród korzeni drzew. Zostanie ona wyznaczona na długości niemal dwóch kilometrów. Znajdą się tam stanowiska rozpoznawania gatunków fauny i flory dna lasu. Korzenie drzew zostaną wyeksponowane wzdłuż kładki. W projekcie znajdują się także m.in. chatki stylizowane na podziemne.
Dla najmłodszych dzieci przygotowano z kolei "Szlak Alicji w Krainie Czarów" o długości ok. 600 metrów. Dzieci obejrzą świat w mikroskali i makroskali, gdzie grzyby, liście, szyszki i inne elementy poszycia zostaną pokazane w nienaturalnych rozmiarach. Najodważniejsi będą mogli nawet spacerować na bosaka i zdobywać odznakę piechura, rozpoznając, czy idą po mchu, drewnie czy igliwiu.
Oprócz tego, w ogrodzonej części obiektu powstanie m.in. plac zabaw dla 30 dzieci, domki na drzewie, amfiteatr ze składanym zadaszeniem oraz pokrycie "klasy pod chmurką". Planowane są też nowe kolekcje roślin, nad którymi pieczę w Marszewie będą trzymali naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego.
Bez szlaku w koronach drzew
Zabraknie szlaku w koronach drzew o długości 650 metrów, który miał być największą atrakcją ogrodu. Połączone ze sobą pomosty miały zostać zbudowane na drewnianych palach. Zawiedzeni mogą czuć się także dbający o kondycję. Na razie nie powstaną bowiem dwie ponad kilometrowe trasy, łączące elementy marszu, biegu i ćwiczeń sprawnościowych.
- W pierwszym etapie wyłączyliśmy z projektu te elementy, bowiem koszty okazały się zbyt duże. To nie oznacza, że w następnych latach nie będziemy do tych pomysłów powracać - zapewniał w kwietniu Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk.
"Spalony" budynek wystawienniczy
W przyszłym roku powinien zacząć powstawać także nowy budynek administracyjno-wystawienniczy, dla którego tworzony jest projekt. Dominującym kolorem będzie czerń opalonego drewna, które ma dodatkowo zabezpieczyć budynek nawet na kilkadziesiąt lat.
"Spalone" drewno zostanie wykorzystane w małej architekturze: ławkach, śmietnikach, lampach i elementach informacji wizualnej, a także meblach wyposażenia. W środku powstanie sala edukacyjna i ekspozycyjna z kominkiem oraz małe biuro. Planowana jest też kawiarnia.
Drewniana będzie także elewacja, gdzie pojawią się deski różnej wielkości. Wyjątkowe ma być wykończenie powierzchni. Będzie stanowiła ją warstwa zwęglenia, uzyskana dzięki poddaniu działaniu płomieni.
Miejsca
Opinie (51)
-
2016-09-14 05:51
Gdynia i znowu się nie uda (1)
- 4 2
-
2016-09-14 09:43
To nie wina Gdyni tylko nadleśnictwa Gdańsk z siedzibą w Gdyni. I wszystko jasne.
Wojciech Młynarski śpiewał: "Co by tu jeszcze spie*rzyć, panowie, co by tu jeszcze spie*rzyć".
- 0 0
-
2016-09-14 06:32
Zabraknie szlaku w konarach drzew
bo leśnicy wycieli wszyskie wysokie drzewa , zostały korzenie -będzie szlak tylko w korzeniach.
- 4 1
-
2016-09-14 07:51
Dostępność tego ogrodu to kpina (1)
Za publiczne pieniądze, a niedostępny dla zwykłych wizytujących, co z tego że odbywają sie zajęcia dla grup zorganizowanych, co ze "zwykłymi" chętnymi do zwiedzenia i np rodzinnego relaksu? Zamknięte na kłódkę, zero informacji na wejściu, oprócz obowiązkowej o kasie z Unii. Traktują ludzi jak intruzów.
Uczcie się http://www.wirty.pl/- 8 3
-
2016-09-14 09:40
A ile tych krasnali postawiono w ogrodzie?
Dla mnie ten ogród to przykład marnowania kasy i wciskania ludziom głupot. Prawdziwy ogród do zwiedzania jest na posesji Wydziału Farmaceutycznego UMG. Byłem zafascynowany opowiadaniem przewodniczki o tamtejszych roślinach leczniczych.
A w Marszewie - kpina!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.