• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Turku to rowery, wyspy i... baza wypadowa do Helsinek

Marzena Klimowicz-Sikorska
19 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wilno do tańca i do różańca. Pomysł na weekend
Finlandia, zwłaszcza wiosną i latem, to magiczne miejsce. Finlandia, zwłaszcza wiosną i latem, to magiczne miejsce.

Muminki, Nokia, wódka i największa w Europie izba wytrzeźwień - to jedne z kilku najbardziej rozpoznawalnych rzeczy, z których słynie Finlandia. Jednak bardziej wytrawny podróżnik znajdzie tam o wiele więcej.



Opis Turku i atrakcji Helsinek to kolejny odcinek naszego wakacyjnego cyklu Europa na weekend, w którym prezentujemy miasta, do których można dolecieć bezpośrednio z Rębiechowa. Nie mamy zamiaru pisać szczegółowego przewodnika, chcemy zwrócić uwagę na miejsca, od których Trójmiasto dzieli maksymalnie kilka godzin podróży samolotem. W następnym odcinku Sztokholm, a potem Hamburg, Londyn i wiele, wiele więcej.


Prom, płynący z Turku do Helsinek, niemal przeciska się przez rozsiane wysepki. A na każdej z nich ktoś mieszka. Prom, płynący z Turku do Helsinek, niemal przeciska się przez rozsiane wysepki. A na każdej z nich ktoś mieszka.
Zamek w Turku. fot. Markus Koljonen/ CC-BY-3.0 page on Creative Commons Zamek w Turku. fot. Markus Koljonen/ CC-BY-3.0 page on Creative Commons
Turku - niegdyś stolica Finlandii, dziś atrakcyjne miasto, które turystom - także z Trójmiasta - może dostarczyć wrażeń na interesujący weekend. Dostaniemy się tam liniami lotniczymi Wizz Air, które trzy razy w tygodniu latają z Rębiechowa.

Przybywając do Turku wieczorem, musimy przygotować się na to, że z lotniska, które jeszcze dwa lata temu bardziej przypominało opuszczony hangar, dojazd do miasta będzie utrudniony. O tej porze może być kłopot z autobusami, a taksówki, jeśli są, kosztują majątek. Ponieważ lotnisko jest oddalone od Turku ok. 30 min. jazdy samochodem, wycieczka na piechotę z bagażami nie ma szans. Na szczęście w tym sezonie samoloty z Rębiechowa lądują w Turku po godz. 18.

Po samym Turku można do woli (i za darmo) poruszać się rowerem, których jest w bród. Wielu mieszkańców korzysta z rowerów bezpańskich, które po przejażdżce pozostawiają bez zapięcia przy ulicy.

Przejażdżki rowerowe po mieście i okolicach to gratka nie tylko dla maniaków dwóch kółek. Samo miasto, choć do cudów architektury nie należy, jest ciekawe. Godne polecenia są nabrzeże, zamek i zachowana do dzisiejszych czasów pradawna wioska fińska, w której dachy kryte są mchem. Wioskę warto zwiedzić choćby dlatego, że każdy domek, a jest ich sporo, wyposażony jest w oryginalne meble z epoki i prezentuje życie rzemieślników dawnej Finlandii. Koszt zwiedzania - kilka euro od osoby.

Także rowerem (i oczywiście promem) można dostać się na jedną z pobliskich wysp, np. Hirvensalo. Tam, przy odrobinie szczęścia, można zobaczyć prawdziwego, "fińskiego" łosia. Nawet jeśli nie dane nam będzie sfotografować się na tle zwierza, warto wybrać się na wyspę z kilku powodów. Po pierwsze tuż przy drodze rowerowej znajduje się urocza kawiarenka z wyśmienitą kawą, po drugie przy niemal każdej mini-przystani jest sauna (niekiedy dostępna publicznie), po trzecie na wyspie zachowały się w świetnym stanie przepiękne budynki.

Będąc w Turku, nie można też przejść obojętnie obok surowej bryły Muzeum Sibeliusa, najsłynniejszego fińskiego kompozytora. W świecie muzyki tylko Apocalyptica i The Rasmus zdołali przebić sławą Sibeliusa, zresztą i ten zespół ma swoje miejsce w muzeum.

Muzeum prezentuje nie tylko pamiątki po kompozytorze i jego wszystkie dzieła, które można swobodnie odsłuchiwać. Atrakcją jest też zbiór blisko 350 instrumentów muzycznych z całego świata. Jest to największe tego typu muzeum w Finlandii.

Turku to także świetna baza wypadowa do Helsinek (nie mają bezpośredniego połączenia lotniczego z Trójmiastem). Do stolicy dostaniemy się w ok. 2 godz. pociągiem (pociągi w Finlandii są dość drogie). To, co warto zwiedzić w stolicy Finlandii, to współczesna architektura miasta, przepiękna prawosławna cerkiew i Suomenlinna - "fińską twierdzę" - wyspę, która mieści się ok. 20 min. drogi promem od Helsinek. Na wyspie, która już dawno straciła militarny charakter, wciąż można podziwiać fortyfikacje.

Turyści, lubujący się w zbaczaniu z najpopularniejszych szlaków, powinni zrobić sobie zdjęcie na tle... największej w Europie izby wytrzeźwień. Lepiej z zewnątrz, niż od środka.

Zobacz także

Opinie (85) 5 zablokowanych

  • sorry

    ale jeszcze się taki nie narodził, co by Sibeliusa zdołał pobić.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane