• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przetestowaliśmy turystyczną linię autobusową

Maciej Korolczuk
16 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Pasjonująca podróż po Starym Mieście i jego okolicach, najczęściej odwiedzane przez turystów zabytki i ich historia - tak reklamuje się turystyczna linia autobusowa, na której odkryte dwupiętrowe autobusy wożą turystów po centrum Gdańska. Postanowiliśmy sprawdzić co, w jaki sposób i za ile można zobaczyć z dachu autobusu, kursującego między Targiem Węglowym a Europejskim Centrum Solidarności.



Czy będąc za granicą korzystałeś kiedyś z oferty turystycznej linii autobusowej?

To miała być w tym roku nowa atrakcja turystyczna. Z pomysłu uruchomienia w Gdańsku turystycznej linii autobusowej obsługiwanej przez miejskiego przewoźnika - Gdańskie Autobusy i Tramwaje nic jednak nie wyszło, bo najpierw ideę oprotestowali właściciele firm meleksowych, grożąc protestem i blokadą miasta, a następnie na zawiadomienie jednego z nich dochodzenie wszczęła prokuratura. W efekcie przetarg na zakup autobusów unieważniono i z pomysłu - przynajmniej w tym roku - się wycofano.

Sezon turystyczny ruszył bez miejskiej linii, choć mieszkańcy i turyści mogą odnieść nieco inne wrażenie, bo od kilku dni po ulicach Głównego i Starego Miasta a także po Śródmieściu jeżdżą piętrowe autobusy bez dachu. Należące do prywatnego przewoźnika, który wcześniej turystów woził po mieście meleksami, zwracają na siebie uwagę. Postanowiliśmy więc wcielić się na chwilę w rolę turysty i sprawdzić, na co może liczyć.

To nie jest Hop on Hop off

Na początek ceny, bo to interesuje większość klientów, pasażerów, turystów, ale i mieszkańców. Tanio nie jest, bo godzinny bilet kosztuje 40 zł. Zanim go jednak kupimy, trzeba zlokalizować przystanek, z którego rusza autobus linii "Hop on Hop Off".

Od razu dodajmy, że to linia "Hop on Hop Off" tylko z nazwy, bo wbrew temu, co znamy z innych tego typu usług w Europie, na trasie nie ma pośrednich przystanków, na których dosiadają się chętni podróżni. Bilet też nie jest 24-godzinny i upoważnia tylko do jednego przejazdu. Nie wiemy, czy to reguła, ale my paragonu za sprzedany bilet nie otrzymaliśmy, a sam bilet to... pocięta na kawałki mapa Gdańska.

Sama trasa wiedzie z Targu Węglowego przez ul. Szeroką, Tokarską, Warzywniczą i Targ Rybny, a następnie Podwale Staromiejskie, Stolarską i Łagiewniki na parking przy Europejskim Centrum Solidarności. Po kilkuminutowym postoju autobus wraca skręcając w Katarzynki, Rajską, Jana Heweliusza, Korzenną, a następnie przez Targ Drzewny wjeżdża na Targ Węglowy. Przejazd zajmuje ok. 60 minut.

Trasa turystycznej linii autobusowej. Trasa turystycznej linii autobusowej.
W trakcie jazdy przewodnicy w trzech językach (polskim, angielskim i niemieckim) opowiadają historie mijanych budynków i historycznych postaci oraz wydarzeń z nimi związanych. Opowieści są ciekawe: oprócz faktów, turyści mogą usłyszeć też kilka miejskich legend i zagadek. Nie brakowało też politycznych dygresji, nawiązujących do obecnej sytuacji geopolitycznej w kraju i na świecie.

Wbrew temu, co czytamy na stronie internetowej przewoźnika, autobusy nie są wyposażone w system audio. Wiele do życzenia pozostawia też ich stan techniczny: karoserię zjada rdza, tapicerka na siedzeniach pamięta minioną epokę, szyby są porysowane gwoździami, a siedzenia - po prostu brudne.

  • Pierwszym i ostatnim przystankiem na trasie turystycznej linii jest Targ Węglowy.
  • Na pierwszy rzut oka po zajęciu miejsca pasażerom rzuca się w oczy, że oparcia siedzeń są brudne.
  • Z górnego pokładu można zrobić unikalne zdjęcia Gdańska.
  • Tapicerka i ogólny stan techniczny autobusu nie zrobią na turystach zbyt dobrego wrażenia.
  • Biorąc pod uwagę, jakie wrażenie pozostawia po sobie autobus cena biletu (40 zł) wydaje się zbyt wygórowana.
  • Napisy wygrawerowane ostrym narzędziem na szybach też dobrze nie wyglądają.
  • Z tyłu autobusu w oczy rzuca się pęknięta i odstająca guma uszczelkowa i zjadana przez rdzę rama okienna.
  • Choć na pierwszy rzut oka piętrowy autobus wygląda efektownie, to po lepszym przyjrzeniu się czar pryska.
  • Bilet to fragment wycięty z mapy Gdańska. Paragonu nie otrzymaliśmy.


W czasie jazdy warto też uważać na głowę. W kilku miejscach autobus bez dachu dosłownie ścina gałęzie na mijanych drzewach, a te wpadają bezpośrednio na nieświadomych zagrożenia pasażerów. Wysokie osoby muszą też uważać szczególnie na przejazdach tramwajowych (na wyjeździe spod ECS czy na Wałach Piastowskich), bo trakcję tramwajową mają wówczas dosłownie na wyciągnięcie ręki. Dobrze by było, gdyby przewodnicy, pod opieką których się wówczas znajdują pasażerowie, byli na to wyczuleni.

Odnieśliśmy też wrażenie, że pojazdy o takich gabarytach nie są przystosowane do obsługi linii wytyczonej na tak wąskich i zastawionych autami ulicach Śródmieścia Gdańska. Trudno o ul. Tokarskiej czy Katarzynki powiedzieć, że to sześciopasmowe autostrady. Już mijanka dwóch osobówek wymaga od kierowców zatrzymania się albo wręcz cofania czy chowania w azylach, a co dopiero, gdy spotka się tam autobus np. z autem dostawczym. Kierowca musi się tam mocno natrudzić, by pokonać ciasny zakręt bez zarysowania zaparkowanych aut.

Opinie (241) 5 zablokowanych

  • Buhaha 40zl za jazdę tym smietnikiem (5)

    • 46 5

    • I paragonu nie dają. Lewizna

      • 4 0

    • nikt cie nie zaprasza januszu (1)

      • 5 11

      • $

        8.5euro co to jest...

        • 2 3

    • (1)

      Wolałbym już krótkim Ikarusem ma swój klimat

      • 5 0

      • kazdy by wolal

        • 2 0

  • Urząd skarbowy i inspekcja drogowa będą miały co robić. (1)

    Autobus na złom a właściciel przed prkuratora.
    Nie ma co czekać aż ktoś zginie np.porażony prądem.

    • 9 1

    • A kogo to obchodzi? I tak nikt nie będzie winien, proces potrwa siedemnaście lat, sto instytucji wykaże, że to nie ich sprawa

      • 1 0

  • Tak wygladają "władze" miasta!

    • 5 3

  • Hiezpania (1)

    Niech pojada do barcelony i odnich się ucza

    • 5 0

    • oni nie chcą się niczego uczyć, oni chcą pieniędzy

      • 3 0

  • meleksiarze oprotestowali i władze miasta sobie odpuściły..... (1)

    co to jest za miasto, że się tak łatwo daje przestraszyć, najpierw byli taksówkarze teraz meleksy....

    • 14 2

    • ciekawe dlaczego dają sie przestraszyć

      • 3 0

  • wywalić meleksiarza (6)

    jeszcze autobusu w centrum miasta brakuje. Przejść nie idzie, a jakiś cymbał zamienił meleks na autobus i rozjeżdża te wąskie drogi.

    • 180 12

    • sam sie wywal. pies ogrodnika (5)

      sam nie umie zarobic i jojczy

      • 7 38

      • (4)

        Wyobraź sobie, że umiem i to legalnie

        • 15 5

        • to wracaj do pracy bo dostaniesz kopa (3)

          • 3 25

          • chyba sie wlasciciel biznesu odezwal. burak

            • 10 0

          • (1)

            grozisz mi pajacu?

            • 8 3

            • wykopan bedziesz jak bedziesz tylko komentowal zamiast pracowac w pracy.

              • 1 13

  • Ostatni zarejestrowany stan licznika: 851 200 km

    • 9 0

  • Dlaczego meleksy nie płacą za postój? (3)

    Dlaczego meleksy nie płacą za parkowanie w centrum? Prosze o udzielenie informacji. Ja jako zwykły obywatel musze kupować bilet, a oni parują za darmo. Dlaczego? W czym my mieszkancy i turyści jesteśmy od nich gorsi?

    • 17 2

    • .

      A taxi?gdzies musi przeciez stac.no chyba nie bedzie stal na zaroslaku.oni nie maja aplikacji jak taksowki.

      • 0 0

    • Bo masz blachy

      • 2 0

    • Ponieważ to nie jest pojazd samochodowy.

      Tak samo jak za rower nie płacisz..

      • 3 4

  • Wg Korolczuka autostrada ma "pasma"

    Drogi redaktorku, jeden pas czy pasmo ruchu? Poczytaj trochę książek z dziedziny inżynierii ruchu... A nie, przepraszam ciebie interesuje tylko tania sensacja

    • 1 9

  • To są standardy Gdańska za zgodą Gdańskich urzędników!!Złom na kółkach tym razem Angielski a nie Niemiecki (1)

    Takim złomem rozpadającym się tez wozi się dzieci na wycieczki,przykładem był ostatni artykuł na portalu.
    Wszędzie na świecie one lądują na złomowisku,
    potem przyjeżdża,nowobogacki burak z Polski i kupuje je w cenie złomu do swojej firmy transportowej!!
    Zobaczcie jakimi busami sie jeździ w Gdańsku i jakie są autobusy na wycieczkach dla dzieci!!Nie spełniają żadnych norm technicznych!! Badanie można załatwić za łapówkę nadal!!
    A za jazde tym brudasem to powinni jeszcze dopłacać!! Obecnie tylko odstrasza turystów .

    • 19 10

    • "Zobaczcie jakimi busami sie jeździ w Gdańsku" - widzimy i jeździmy. Jak ci się gdańskie niepodobają, jedź do innych miast i porównaj ich tabor do tego co oferuje Gdańsk. Szybko zmienisz zdanie.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane