• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Pomorzu najwięcej turystów w Polsce

Michał Sielski
13 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Tłumy na trójmiejskich plażach

Aż o 27 proc. wzrósł w tym roku ruch turystyczny na Pomorzu w porównaniu z pierwszą połową wakacji w 2019 roku. W tym samym czasie woj. zachodniopomorskie - też mające dostęp do morza - zanotowało ogromne spadki. Tak wynika z analizy ponad 45 tys. telefonów komórkowych, przeprowadzonej przez firmę Selectivv.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Jak spędzasz tegoroczny urlop?

Badanie polegało na sprawdzeniu adresów zamieszkania 45 tys. posiadaczy telefonów komórkowych i ich wyjazdów w pierwszym miesiącu wakacji. Jest zapewne bardziej miarodajne niż sprawdzanie adresów zameldowania, bo dzięki aplikacjom w telefonach można sprawdzić, gdzie przebywają ich właściciele. Te dane pozwoliły określić skalę wyjazdów oraz miejsce docelowe, a także to, skąd pochodzili turyści w poszczególnych regionach.

Mało gości z zagranicy, walka o Polaków



Ten sezon jest bowiem szczególny nie tylko dla branży turystycznej, ale to ona może najbardziej ucierpieć ze względu na zawieszenie części lotów, obostrzenia na granicach i ogólnie większy strach przed podróżowaniem z powodu pandemii koronawirusa. W Trójmieście gołym okiem widać, że gości z zagranicy jest mniej, dlatego hotelarze i restauratorzy tym bardziej skupiają się na "walce" o krajowego klienta. Trójmiasto i Pomorze całkiem dobrze sobie w tym wyścigu radzą.

Założenia i metodologia badania



Analizę wykonano dla okresu od 27 czerwca do 26 lipca 2020 roku oraz - dla porównania - dla okresu od 20 czerwca do 21 lipca 2019 roku. Daty nie są identyczne, bowiem chodzi o pierwszy miesiąc wakacji, liczony od pierwszego dnia po zakończeniu roku szkolnego, a w każdym roku zaczynał się on w innym momencie. Pod uwagę brano tylko wyjazdy na co najmniej dwa dni. Musiały się one odbywać do innego województwa niż to, w którym się mieszka.

Wynik nie jest zaskakujący. W tym roku Polacy podróżowali mniej, a nawet znacznie mniej niż w porównywalnym okresie 2019 roku. Spadek ogólnopolski wynosi aż 38,8 proc.

Polacy wybrali Morze Bałtyckie



Spadek ogólnopolski nie przełożył się jednak na mniejsze zainteresowanie Pomorzem. Okazuje się, że zdecydowana większość turystów ruszyła nad morze. A że w dobie pandemii wybór był mocno ograniczony, nic dziwnego, że wybrali Bałtyk. W badanym okresie 2020 roku nad samym morzem było 17,5 proc. więcej turystów niż przed rokiem. Jeszcze lepiej wypadło całe województwo pomorskie, gdzie ruch zwiększył się o 27 proc. To warte podkreślenia, tym bardziej że w sąsiednim - także mającym dostęp do morza - woj. zachodniopomorskim ruch turystyczny zmniejszył się o 35 proc.

- To fenomen warty wyjaśnienia. Chętnie poczekałbym na dane z sierpnia i wtedy próbował wysnuć wnioski, bardziej wgłębiając się w temat - mówi prof. Krzysztof Podemski, socjolog turystyki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w rozmowie z "Newsweekiem". - Warto przyjrzeć się infrastrukturze turystycznej obu województw i sprawdzić, czy pomorskie nie ma więcej małych gospodarstw agroturystycznych postrzeganych jako bezpieczniejsze. Przyjrzeć się też odległościom, na jakie organizowane są wyjazdy, oraz przeanalizować, czy nie pojawiały się skuteczne kampanie promocyjne konkretnych obszarów - dodaje.

Kto przyjechał na Pomorze



Z badań wynika, że województwo pomorskie odwiedzali przede wszystkim mieszkańcy Mazowsza (29,5 proc.), a za nimi znaleźli się mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego (13 proc.) i małopolskiego (10,1 proc.). Najbardziej zwiększyły się wizyty tych drugich, których było więcej o 7,4 proc. niż przed rokiem.

Badania Polskiej Organizacji Turystycznej pokazują natomiast, że większość decyzji była podejmowana na bieżąco - nie może więc dziwić, że wzrosła liczba turystów z ościennych województw. W kwietniu plany wakacyjne miało bowiem 30 proc. Polaków, a w czerwcu już 55 proc. Zdecydowana większość - z oczywistych względów - planowała wypoczynek w naszym kraju.

Turystów więcej, pieniędzy też



Zdecydowana większość wybrała Pomorze, więc w innych regionach ruch turystyczny znacznie spadł. W górach jest o 13,23 proc. mniej turystów, na Mazurach o 16,9 proc. Województwa dolnośląskie, opolskie i śląskie odnotowują spadki o 26,1 proc.

Co ciekawe, z badań Polskiej Organizacji Turystycznej, przeprowadzonych na próbie tysiąca osób, wynika, że turyści wcale mocno nie zaciskają pasa.

"Co trzecia osoba spędzająca urlop w kraju deklaruje, że wydatki na tegoroczny wypoczynek będą niższe niż w poprzednich latach, ale 44 proc. planuje przeznaczyć na wakacje kwotę zbliżoną do wydatków w ubiegłych latach. 70 proc. planujących wypoczynek w Polsce chce na niego przeznaczyć nie więcej niż 1 tys. zł na osobę" - czytamy w raporcie Polskiej Organizacji Turystycznej.

Tłok na plaży nie dziwi - na Pomorze przyjechało więcej turystów niż przed rokiem.

Opinie (434) ponad 50 zablokowanych

  • Niestety dopisali

    także ci z koroną.

    • 0 1

  • Fajne niunie przyjechały. niech przyjezdzaja

    • 2 0

  • Straszne

    To straszne, że jest tu tyle ludzi z całej Polski. Dlatego też z Gdańska uciekam, szczególnie w tym roku.

    • 2 1

  • Precz turystami.

    Są tu niepotrzebni.

    • 2 2

  • Lato

    Korona i sinice nad polskim morzem... Idealny urlop....

    • 2 1

  • Pokupowali mieszkania i przyjeżdżają (33)

    coraz więcej jest osób z Warszawy i okolic, które kupują mieszkania w Gdańsku, Sopocie, Krynicy Morskiej, Jastrzębiej Górze, Jastarni, itd. i przyjeżdżają na całe wakacje, na weekendy w ciągu roku. Przyjeżdża też ich rodzina, znajomi. I to nie tylko kupują nowo wybudowane mieszkania, ale też w starszych blokach, w kamienicach. Stąd też może zawyżone statystyki w stosunku do zachodniopomorskiego. Na Pomorze jest łatwiejszy dojazd z centralnej Polski samochodem i szybkim pociągiem.

    • 38 8

    • zaczyna się moda na mieszkania wakacyjne (12)

      Nie dotyczy jednak to tylko Warszawy, jak piszesz. Mój szef mieszka w domku pod Gdańskiem, a kupił sobie mieszkanie w Giżycku i co chwila tam wyjeżdża.
      Sądzę, że coraz więcej osób może sobie pozwolić na taki luksus i nie chcąc trzymać kasy w banku, ciężko im kupić kolejny samochód, kolejny drogi zegarek, to kupują sobie miejsce relaksu, medytacji, odpoczynku, spokojnej odskoczni.

      • 7 3

      • to nie jest nowa moda (8)

        kiedyś Warszawiak kupował sobie domek letniskowy nad Zegrzem, później odkrywał Mazury i kupował tam domek, a ja znam przypadki osób, które już ładnych kilka lat mają mieszkania w Sopocie czy Gdańsku.
        Teraz może stało się to bardziej powszechne i może trochę Polacy wzbogacili się i stać ich na takie zakupy. Inna rzecz, że gotówka trzymana w banku traci na wartości (inflacja), więc kupują takie mieszkanie nawet nie pod kątem zarobku, a dla własnej wygody.

        • 3 1

        • (2)

          JAk kradną to mają, uczciwie charującego człowieka nie stać !!!

          • 2 0

          • byś się zdziwił (1)

            normalnego człowiek stać na dużo, o ile zarabia. A dobre zarobki zaczynają się na studiach, Skończ dobrą szkołę, miej otwartą głowę, to zarobki rzędu 20-30 tys na miesiąc nie będą dla ciebie niczym dziwnym.
            I niestety przynajmniej w moim przypadku to jest zap...prz od 8:00 do 20:00, a czasem i dłużej. Ale kupiłem rodzinie mały domek na Kaszubach. Bez żadnego kredytu. I jeździmy tam w każdej wolnej chwili. Niestety czasem ze mną jedzie moja praca i zamiast odpoczywać dalej pracuję, ale tak jest poukładany ten świat.
            Ucz się, pracuj i możliwości będziesz miał duże. I nie trzeba wcale kraść, można zarobić legalnie, od każdej złotówki płacąc podatek.

            • 0 2

            • 20 ..30 patykow nie znam nikogo kto tyle zarabia...

              • 1 0

        • w Sopocie od dawna (4)

          już ponad 10 lat temu mieszkanie w kamienicy w Sopocie po moich dziadkach kupiła rodzina z Warszawy. Ponieważ obok mieszka moja ciotka, to wiem, że cały czas tam przyjeżdżają. Może to już nie są tylko lekarz, prawnicy, dziennikarze i aktorzy, a może doszli do tej grupy właściciele firm, menedżerowie w dużych firmach, itp.

          • 4 1

          • to też prestiż (2)

            zawsze mogą się pochwalić. mam mieszkanie w górach, mam mieszkanie nad morzem. Gorzej jak m się cała rodzinka będzie chciała zwalić z wizytą. Znam to dobrze. Ile ja musiałem się nakombinować aby nie odwiedzali mnie za często znajomi i dalsi krewni.
            Inaczej przyjadą i tydzień lub dwa tygodnie siedzą. I jeszcze zawieź, pokaż, opowiedz, daj jeść, daj pić.
            Z tym sobie poradziłem zabierając ich na Monciak do knajpy, jak zobaczyli ceny to stwierdzili, ze to chyba tylko cudzoziemcy się tutaj żywią. A za 12 złotych to w sklepie mają 4 piwa , a nie jedno. A lody, czy gofry to 4 razy droższe nich u nich.
            Ale najlepiej jak odwiedzają nas tylko nasze rodzeństwo i rodzice. Od kuzynów, znajomych, od kilku lat trzymamy się jak najdalej. A co jakieś wesele, czy komunia, chrzciny, to na siłę chcą się wprosić na wakacyjny bezpłatny turnus.

            • 6 0

            • znajomi, krewni ... (1)

              temat rzeka. Ja dziś wspominam,jak dzwoni dzwonek, otwieram a tam daleki kuzyn z dziewczyną. Przejazdem byli, przez przypadek z dwoma walizami i ten przejazd trwał prawie dwa tygodnie i jakby nie to, że z żoną ustaliliśmy, że ściągamy jej rodziców, to by siedzieli dalej.
              Ja nie mogę zrozumieć jak bez zapowiedzi można się komuś wprowadzić na wakacje do domu.
              Rozumiem najbliższa rodzina, ale człowiek, którego widziałem może 5 razy w życiu. Przesada.

              • 6 0

              • do moich dziadków wpadała rodzina na wakacje, do moich rodziców, ale czasy się zmieniły, są hotele, pensjonaty, nie widzę powodu, aby mnie odwiedzali.
                Ale pytani podteksty są cały czas.
                Przecież wyżywienie kosztuje, alkohol kosztuje, a jeszcze człowiek nie może normalnie pracować.

                • 2 0

          • czyli złodzieje i gryzipiórki co nic nie produkują tylko zatruwają powietrze. Przekładają papierki !!!!

            • 0 1

      • W moim bloku mam rodzinę, co wpada co jakiś czas, raz na miesiąc, raz na weekend. mają fajny wóz na warszawskich blachach, więc to chyba jednak popularna sprawa.

        • 4 0

      • też bym nie trzymał teraz kasy w gotówce. Strach, że różnie może być z bankami, ten rząd może mieć różne pomysły na zagospodarowanie mojej kasy, albo, że inflacja zrobi promocję na moje oszczędności.

        • 3 1

      • ja osobiście wolę jak obok mieszkanie jest kupione przez jedną rodzinę i co jakiś czas przyjeżdżają i pomieszkują sobie, niż jak są mieszkania pod najem krótkoterminowy.
        Mam na swojej klatce oba przypadki i z osobami wpadającymi na chwilę są duże kłopoty - walizki, obijanie ścian, zdarzają się balangi, a z osobami, które użytkują własne mieszkanie nie ma żadnych kłopotów.

        • 8 0

    • i tu jest po prostu pieknie

      przepięknie

      • 0 2

    • gdzieś czytałem, (7)

      że wraz z koronką wzrosło zainteresowanie mieszkaniami nad morzem dla własnego użytku, że ludzie nawet stąd pracowali zdalnie. Ciekawe jak wzrośnie u nas liczba zakażeń, czy nie zmienią zdania. Jak nie było turystów, było w miarę spokojnie, jak przyjechali ci z rejestracjami na S., to się zaczęły wzrosty.
      Jak tak dalej się to będzie rozwijało, to na jesieni znów nas pozamykają w domach.

      • 5 2

      • Będzie jak w Hiszpanii, Chorwacji (6)

        mieszkania blisko morze bardzo drogie i tylko dostępne dla turystów i bogaczy, a mieszkania daleko do morza tańsze i w nich mieszkają stali bywalcy danego miasta.
        Rożnica w cenie metra podobnego standardu mieszkania nawet 5-6-krotna. U nas jeszcze tego nie ma, ale coś czuję, że to wszystko do tego kroczy. I będzie Botanik, Neptun po 40-50 tys za metr, starsze bloki położone blisko morza Przymorza, Żabianki, Brzeżna po 20-25 tys za metr, obwodnica, osiedla południowe 6-7 tys za metr.

        • 5 0

        • hmmmm (3)

          pomyślałem, Brzeźno, starsze bloki za 25 tys za metr, to chyba fantastyka ...
          a chwilę później przyszła mi myśl, że nie tak dawno te mieszkania były po 5-6 tys, minęło 5-6 lat i teraz są dwa razy droższe. więc jak zdrożeją jeszcze raz o 100% to będzie dokładnie 20-25 tys.
          Na dziś niewyobrażalne, ale patrząc wstecz, nie wydaje się to niemożliwe.
          5-6 lat temu cena przekraczająca nawet 10 tys za metr w starszych blokach na Brzeźnie wydawała się nieosiągalna, a dziś to norma

          • 4 0

          • aż nie straszcie towarzyszu miły, nie siejcie wrogiej propagandy

            • 0 0

          • (1)

            jeszcze nie jednego zdziwią te ceny. Pamięta ktoś jeszcze, że dawno dawno temu można było wymarzone mieszkanie kupić za 1.800-2.000 dolarów lub bonów towarowych pekao.
            I to za całe mieszkanie. Przeliczając według dzisiejszego kursu to byłoby niecałe 8.000 zł za mieszkanie, ale w tamtych czasach 2 tys dolców to była ogromna kwota. Pamiętajmy, że to były jeszcze czasy PRL i dolary najczęściej mieli marynarze, którzy gdzieś coś sobie dorobili.
            A jak przyjeżdżał dewizowiec do hotelu, to wszyscy mu się w pas kłaniali, aby jakiegoś dolara napiwku zostawił.

            • 1 0

            • pamiętam moje pierwsze 100 dolarów w jednym banknocie. Normalnie kilkumiesięczna średnia krajowa pensja. Co to był za stres.

              • 1 0

        • a jak jeszcze do tego dojdzie ocieplenie klimatu i rzeczywiście nad morzem śródziemnym nie da się wytrzymać, to nad Morzem Północnym i nad Bałtykiem będą tłumy i ceny jak w las vegas

          • 3 0

        • niezłe perspektywy, czyli normalnego nie bezie już nigdy stać na mieszkanie, skąd można z pieskiem iść na plażę na spacer.

          • 3 0

    • ale co się dziwić (6)

      Jak ktoś mieszka w stolicy, to gdzie najlepiej ma kupić:
      Zakopane (samochodem 5-6 godzin, pociągiem 6 godzin),
      Karpacz (samochodem 6-7 godzin, pociągiem wcale),
      Międzyzdroje (samochodem 6-7 godzin, pociągiem wcale),
      Kołobrzeg (samochodem 6-7 godzin, pociągiem 6-7 godzin),
      Łeba (samochodem 6 godzin, pociągiem 6-7 godzin z przesiadkami),
      Krynica (samochodem 4 godzin, pociągiem wcale),
      a Gdańsk samochodem 3-4 godziny, pociągiem nawet poniżej 3 godzin).
      Jazdę samochodem przyjmowałem bez korków, a wiadomo jak się jeździ. Ale jak ktoś ma własne mieszkanie, to może albo wyjechać o godz. 4-5, aby rano dojechać, albo jechać o 19-20 i dojechać w nocy. Nie ma wówczas korków, a jest uniezależniony od dób hotelowych.
      Ja wcale się nie dziwię, że Gdańsk w takim zestawieniu komunikacyjnym wygrywa z innymi miejscowościami. A dodatkowo dochodzą aspekty turystyczne, szeroka oferta kulturalna, restauracyjna, itp
      Ja bym celował w trójmiasto. I dlatego też u nas ceny tak rosną, jest większe zapotrzebowanie na mieszkania. I może też być to powód, że na wykresie skąd przyjeżdżają do nas króluje jednak Warszawa i województwo warszawskie.

      • 8 1

      • warszawka najgorzej jeździ na autostradzie i po za nią, myślą że im wszystko wolno !!!! I ciagle trukają, zero cierpliwości. Nerwówka !!! Ludzie melisę pijcie, albo weźcie coś na stres !!!!

        • 3 0

      • Gdańsk nie ma konkurencji (2)

        żadne miasto nie daje tylu możliwości

        • 6 1

        • ale my

          my tego nie doceniamy, mamy to na codzień, ale osoba z zewnątrz jest zachwycona - plaża, spacery, leniuchowanie, sporo do zwiedzania, piękne parki, i można by jeszcze wymieniać.
          Tylko jest pewna różnica. Turysta u nas ma odpocząć, potrafi docenić to co g otacza. My mając to na wyciągnięcie ręki, z reguły jesteśmy zapracowani, pełno wokół nas obowiązków, nie widzimy tego wszystkiego.

          • 2 4

        • byłoby jeszcze fajniej, gdyby nie ten tok. Byłeś w tym roku na jarmarku ? Przecież się nie da przejść. A gdzie dystans społeczny, gdzie maseczki.

          • 4 3

      • tylko w sezonie nie da się przejechać bez korków, więc ten czas trzeba dać o połowę dłuższy

        • 1 2

      • dlaczego zwykły człowiek

        ma przez to cierpieć. Skoro nie można już kupić mieszkania za 5 tys za metr, tylko trzeba płacić 10 tys za metr. Mój brat kupił w 2014 po 5.200, a mnie nie stać aby brać kredyt gdy ceny są już po 10 tys.
        Tylko dlatego, że jestem młodsza od brata, gdzie stabilność cen

        • 11 0

    • gdybym by bogaty ...

      też bym wolał kupić mieszkanie, szczególnie w dzisiejszych czasach koronawirusa i spokojnie sobie odpoczywać. Szczególnie po za sezonem, wtedy trójmiasto pięknieje.
      Do hotelu teraz jechać to jednak spore ryzyko. Winda, śniadania na sali, żarcie w restauracji.

      • 1 1

    • Ja kupiłem mieszkanie w Warszawie, a co dzień mieszkam i pracuję w Trójmieście.

      • 1 1

    • coś w tym jest (1)

      gwiazdy pokazują się, że mają mieszkania czy to w Sopocie, czy Gdyni, czy Gdańsku i inni też kupują. Ale kiedyś czytałem wywiad z jednym z aktorów, co ma mieszkanie w Krynicy i on stwierdził, że uwielbia w nim przebywać od września do czerwca, ale miesiące wakacyjne to utrapienie i wtedy niechętnie tam jeździ. Pewnie robiłby za "misia z Krupówek".

      • 9 0

      • no tak, jak Wojewódzki się fotografuje w swoim apartamencie, to kreuje modę na trójmiasto. Wszystko przez niego.

        • 3 2

  • Najazd na wybrzeże pińcet plusów! (5)

    Wąsate Janusze i grube Grażyny ze swoimi bachorami xD

    • 79 9

    • Dodaj jeszcze tych obtatułowanych (1)

      Nie mogę znieść wydziaranych kobiet.....

      • 4 0

      • Niektorzy tatuazysci to powinni placic ludziom ktorych tak oszpecili:D

        • 1 0

    • to prawda, byłem ostatnio i widziałem. Gruby kolo z rodziną obok rozstawił się z parawanem. Dzieci poszły pływać w zasyfionej zatoce. Już zdecydowanie lepsze są kaszuby. Niestety 3miasto powoli przejmują turyści-janusze i nie jest tu tak fajnie jak kiedyś.

      • 5 0

    • (1)

      Do tego tandetne tatuaże i Stary poniemiecki samochod

      • 24 0

      • Panie... Niemiec normalnie płakał jak sprzedawał.

        • 7 1

  • To mają być tłumy?!

    • 2 0

  • Bon robi swoje. I bardzo dobrze dzięki temu ludzie mogą więcej wydać a to napędza gospodarkę (28)

    Miłego odpoczynku.

    • 73 270

    • Durny Jełopie....

      • 0 1

    • niech wydają na śląsku najlepiej i niech nie roznoszą Covida!

      • 2 5

    • (2)

      bon nie napędza gospodarki. To chwilowy efekt, ale końcowy jest zawsze odwrotny. podstawy ekonomi na poziomie szkoły podstawowej

      • 48 4

      • (1)

        ekonomii w Polsce nie uczą nawet w liceum, a co dopiero w podstawówce. Dlatego jest jak jest.

        • 27 1

        • i to jest bardzo smutna konstatacja

          • 6 2

    • (18)

      Pieniądz niewypracowany. Gó..no warty - będzie jeszcze większa inflacja.

      • 78 11

      • Typowe liberalne myślenie (9)

        • 6 55

        • taki głupi jestes od urodzenia? (1)

          czy trenujesz? marksizm i leninizm w czystej formie

          • 6 2

          • stawiam, że od urodzenia

            a do tego dochodzą godziny ciężkiego treningu - widać całość daje niesamowite efekty

            • 3 1

        • (5)

          podstawy ekonomi. Co więcej nawet rozumiem PiS bo dzięki temu łatwiej dać te 500+ itd. bo są coraz mniej warte, de facto mniej "kosztują" budżet państwa.

          • 50 6

          • tak ci prawią w TVN na "dzień dobry"? (4)

            dane o inflacji są dostępne.

            • 6 46

            • A jablka po 13zl, ale nie musisz ich kupowac.

              • 10 0

            • dziennikarze po 5 latach zakupili koszyk dudy

              ten sam sklep te same towary - tylko cena wyższa o 37%
              {- kancelaria Prezydenta odmówiła komentarza}

              • 34 3

            • Co ma do tego TVN? Przecież napisał prawdę, jest inflacja więc 500+ nie jest już tyle warte ile na początku. Jaka by ta inflacja nie była to spadek wartości jest faktem.
              A że inflacja jest najwyższa od wielu lat to fakt, są przecież dostępne dane...

              • 30 3

            • Niestety są i mamy najwyższą w UE.
              Najwysza od kilknuastu lat w Polsce!

              • 37 5

        • typowe myslenie tępego tłooka

          podwórkowego 500 plus

          • 11 3

      • Jak prowadzisz biznes to mało cię obchodzi skąd jest pieniądz wydawany u ciebie. (7)

        • 6 23

        • (4)

          Obchodzi bo od tego zależy ile jest warty.

          • 27 3

          • zlotowki norwega lepsze od zlotowek marioli z opola? (3)

            imbecyl.

            • 5 13

            • Lepsze, bo Norweg nie ogrodzi kawału plaży parawanem

              Ani nie wjedzie Passatem na plażę.

              • 18 0

            • za te same złotówki 5lat temu mogłeś kupić 3x więcej!

              z 500+ zostało tylko 315zł+

              • 16 2

            • lepsze więcej wyda od Marioli

              • 6 2

        • ty skończyłeś szkołę jakąkolwiek?

          czy to wiedza ogólna nabyta pod śmietnikiem i trzepakiem?

          • 5 2

        • A powinno jeśli myślisz w kategoriach dalszych niż koniec miesiąca. Pewnie, fajnie mieć wpływ do kasy, ale jeżeli takie działania rządu napędzą zbyt wielką inflację to wszyscy to odczują, prowadzący biznes również

          • 12 2

    • Jaki bon?

      Przyjacielu, bon wszedł dopiero od sierpnia. Badanie nie dotyczy tego okresu. Główny komentator ostrzega: Przed komentarzem zaleca się zapoznanie za całym artykułem lub konsultację z osobą, która go przeczytała. Pisanie komentarzy na podstawie tytułu może prowadzić do wygłaszanie głupot.

      • 5 2

    • Oraz zachorowań!

      Nie pozdrawiam wypad Trójmiasta

      • 3 2

    • to może niech pis rozdaje po 100 000 zł. według tej logiki to tak napędzimy gospodarkę że dogonimy niemcy

      • 24 3

    • Badanie jest z lipca a bon dostepny od 1 sierpnia

      Wyłącz TVp, włącz myślenie!

      • 37 6

  • Trza a mieć siano zamiast mózgu, żeby jechać na urlop nad polskie morze. (15)

    Z południa Polski jest praktycznie tak samo daleko nad Śródziemne co nad Bałtyk.
    Rybka za 200 zł, sinice i drące się dzieciaki Januszy w parawanach pozdrawiają.
    Covid też to lubi.

    • 311 100

    • Właśnie jestem w Chorwacji (1)

      i faktycznie jest zdecydowanie fajniej niż nad polskim morzem, pod warunkiem, ze masz 2k na dzień pobytu na pare. Mnie się podoba, ale jednak rodakom radzę trzymać się polskiego wybrzeża!

      • 1 5

      • Pozdrów Pana R. Maklowicza

        • 0 0

    • Janusz pochwal się gdzie jadłeś rybkę za 200zł (2)

      Przystań w Sopocie, dorsz z frytkami i surówką koszt ok 30-40 zł za osobę (dorsz 11zł za 100g porcje średnio 200-300g). Chyba, że Ty Janusz wsuwasz 2kg ryby sam na raz.

      • 20 9

      • Tylko i**ota i turysta pójdzie na rybkę do tej knajpy o której piszesz.

        Jake wspaniale smakują tam mrożonki. :))))

        • 0 0

      • Jak kazdy Janusz stoluje sie w Grandzie.

        • 2 0

    • (3)

      Chyba miałeś pałę z geografii, albo liczysz km na trasie Przemyśl - Międzyzdroje, a Morze Śródziemne ograniczasz do Adriatyku.

      • 20 9

      • (2)

        Minusujący nawet nie wiedzą gdzie jest Przemyśl.

        • 10 3

        • bo się kojarzy z myśleniem. (1)

          A myślenie to cierpienie

          • 11 1

          • Mlodziez zna wszakze slowo przech., czyli taki ch. nad ch., wiec Przemysl to takie myslenie wyzszego rzedu.

            • 2 1

    • Dokladnoe dlatego za tą cene wybralismy z rodziną s,ar el szejk-gwarantowa a logoda i czysta ciepla woda (1)

      • 0 7

      • i czym sie chwalisz? to takie nobilitujace? zapozyczyc sie, pojechac gdzies daleko zeby pochwalic sie przed sasiadami albo znajomymi a potem splacac kredyt, naprawde nic lepszego nie moze czlowieka spotkac niz wyjazd w te strony

        • 11 2

    • Ola

      My zapraszamy Jauszy nad Bałtyk

      • 0 6

    • (2)

      na szczęście nowa fala turystów 500+ nie zna żadnego języka, więc wolą siedzieć tu niż robić siarę za granicą.
      ale to tylko kwestia czasu , zaraz jedna Karyna z drugom pojadą i zobaczą że da się bez języka też dojechać.

      • 44 26

      • Tak, na pewno to, że wyjątkowo w tym roku jest więcej polskich turystów (1)

        to sprawa znajomości języka. Czyli w poprzednich latach znali języki obce, że nie spędzali wakacji w Polsce? Troche niespójne to twoje rozumowanie.

        • 31 8

        • W poprzednich latach jeździli na all-inclusive.

          Siedzieli w tzw resortach i ewentualnie jeździli na wycieczki zorganizowane. Teraz ten rynek się nieco załamał.

          • 29 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane