- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (164 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (181 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (125 opinii)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (90 opinii)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (71 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (454 opinie)
Alicante to nie tylko plażowanie
Po co lecieć do najbardziej nasłonecznionego miasta na hiszpańskim wybrzeżu? Wbrew pozorom nie tylko po to, aby wygrzewać się na gorącym piasku i zażywać kąpieli w Morzu Śródziemnym. Dla ciekawych Hiszpanii Alicante może stanowić świetną bazę wypadową na cały region od Murcii po Walencję.
Z lotniska Aeropuerto Internacional de Alicante (znanego również jako El Altet), oddalonego od miasta o 9 km, bez problemu dojedziemy do centrum autobusem linii C-6, jeżdżącym co 40 minut od rana do późnych godzin wieczornych. Wybór taksówki to koszt kilkunastu euro, zresztą cenę lepiej ustalić od razu, aby nie paść ofiarą naciągaczy. Trzecią i bardzo rozpowszechnioną formą transportu jest wynajęcie samochodu (na lotnisku jest kilkanaście firm wypożyczających auta).
Centrum miasta przywita nas ładną mariną i siecią ciasnych uliczek starego rynku (Casco Antiguo) oraz dobrze zadbaną infrastrukturą z lat 70. ubiegłego wieku. To tu koncentruje się życie nocne miasta. Warto zwrócić uwagę na barokowe zabytki architektury - Ratusz (Ayuntamiento) i Bazylikę Santa María. Charakterystyczna promenada (explanada) z efektowną mozaiką w powierzchni, otoczona drzewkami palmami, prowadzi nas od ratusza wzdłuż portu wprost do Parku de Canalejas, gdzie wyryto w skale mapę Alicante.
Nad miastem góruje Monte Benacantil, na którym znajduje się jeden z symboli miasta - zamek Santa Bárbara (otwarty od 10 do 20, wewnętrzne sale od 16:30 do godz. 20, wstęp wolny), skąd doskonale widać całą panoramę miasta. Na zamek można się dostać samochodem, pieszo (półgodzinny spacer spod wzniesienia na wysokość 116 m) lub... windą z Calle Jovellanos, na przeciwko Plaży del Postiguet. Właśnie z tej plaży wzniesienie Monte Benacantil przypomina ludzką twarz z profilu, stąd nazwa druga nazwa wzniesienia "La Cara del Moro", czyli Twarz Maura.
Plażowicze w Alicante nie mają kłopotu ze znalezieniem sobie miejsca. Na niemal całej długości miasta (16 km), położonego wzdłuż wybrzeża Costa Blanca, znajdziemy przestronne, piaszczyste plaże. Najbardziej znana i warta swojej sławy jest położona we wschodniej części miasta Plaża San Juan. Znacznie większy tłok panuje na Plaży del Postiguet, znajdującej się w tuż za portem, w samym centrum miasta.
Z Alicante bez problemu dojedziemy do najbardziej znanej miejscowości całego regionu, Walencji (179 km od Alicante). Koszt przejazdu autokarem z dworca autobusowego w Alicante do Walencji w jedną stronę wynosi około 20 euro, w obie 35-40 euro. Do Walencji autokarem dojedziemy w 2,5-3,5 godziny, samochodem 2-3 godziny (płatnymi autostradami lub bezpłatnymi drogami ekspresowymi - "autovía"), pociągiem nieco szybciej, ale też drożej.
Walencja, trzecie pod względem wielkości miasto w Hiszpanii, zachęca prześlicznym centrum miasta ze słynną Katedrą Świętej Marii (Catedral de Santa María), zbudowaną w miejscu meczetu w trzech stylach - romańskim, gotyckim i barokowym. To właśnie tutaj znajduje się Święty Graal (no, powiedzmy jeden z nich...) czyli kielich z którego pił Jezus Chrystus podczas ostatniej wieczerzy. Obok zabytkowej architektury zachwyca nowoczesny kompleks La Ciudad de las Artes y las Ciencias (Miasto Sztuki i Nauki), przypominający szkielet monstrualnej ryby (projekt Santiago Calatravy przy współpracy Felixa Candela). Zmęczeni zwiedzaniem mogą odsapnąć na jednej z dziewięciu miejskich plaż.
Warto wybrać się również na wycieczki do bliższych miejscowości. Zadziwiającym paradoksem jest Benidorm, który jeszcze w latach 60. XX wieku był małą wioską rybacką. Teraz miejscowość, która znajduje się na trasie Alicante - Walencja (45 km od Alicante), nazywana jest hiszpańskim Las Vegas - to niezwykle popularnym kurort z charakterystycznymi wieżowcami i hotelami, wyrastającymi niemal tuż nad samym morzem. Benidorm znany jest z parków rozrywki - Terra Mítica oraz Aqualandia. Do tego miasta w wakacje kursują tramwaje nocne (po szynach kolejowych) z Alicante (1 i 3 nad ranem).
Udając się w przeciwnym kierunku można zahaczyć o inne ciekawe miejsca. Murcia (74 km od Alicante) posiada zachwycającą katedrę (Catedral de Santa María). Po drodze do Murcii koniecznie trzeba zatrzymać się w Elche (ok. 17 km od Alicante), gdzie znajduje się największy gaj palmowy w Europie (Palmeral de Elche), w którym rośnie ponad milion drzew palmowych. Nieco dalej na południe trafimy do Kartageny (ok. 100 km od Alicante), czyli Nowej Kartaginy, założonej przez Hasdrubala, brata Hannibala podczas ofensywy kartagińskiej w III w. p.n.e. Bez trudu odnajdziemy tu wpływy bizantyjskie, arabskie i przede wszystkim rzymskie.
Alicante zaspokaja oczekiwania każdego turysty - zainteresowanych zwiedzaniem kusi dobrymi połączeniami autobusowymi i rozwiniętą siecią dróg. Plażowicze nie muszą martwić się o dobrą pogodę. Dla tych, którzy na lot do Alicante tego lata nie zdążą jest dobra wiadomość - prawdopodobnie już w kwietniu ponownie będzie można tam polecieć z Gdańska. Słońca na pewno nie zabraknie.
Opinie (77) ponad 10 zablokowanych
-
2010-08-16 15:03
Dla kogo to? (20)
Ludzi w tym kraju ledwie stać na utrzymanie, a jedyne miejsce w które mogą pojechać to plaża nad Zatoką. Uczciwą pracą nigdy nie zarobią tyle, żeby wyjechac na wczasy zagranicę!
- 31 113
-
2010-08-16 15:05
czy innych stać tego nie wiem... (4)
ale ciebie nie stać na pewno skoro takie głupoty wypisujesz...
- 19 6
-
2010-08-16 15:06
stac mnie (3)
Gdyz akurat ja prowadze intratna dzialalnosc na Stogach. Innych mi jednak zal.
- 5 10
-
2010-08-16 15:16
żal??
w biznesie nie ma sentymentów!
- 6 4
-
2010-08-16 15:22
Prowadzę intratną działalność na Stogach???
To śmigaj do roboty, bo Ci ktoś butelki sprzed śmietnika zakosi;)
- 8 3
-
2010-08-16 22:28
to kiepsko przędziesz jak ciebie tylko na Alicante stać.....
- 0 2
-
2010-08-16 15:11
do szkoly , albo do roboty bys sie wziol !! (1)
- 3 4
-
2010-08-17 09:53
a ty bys 'wzioł' się za słownik
- 3 0
-
2010-08-16 15:34
nie każdy jest nieudacznikiem (4)
popatrz ile luksusowych aut na ulicach
- 5 7
-
2010-08-16 16:28
(3)
tak a 3/4 z nich to leasing....
- 6 1
-
2010-08-16 17:13
no i?
co z tego że leasing? Leasing jest znacznie lepszą formą niż kredyt...
- 2 0
-
2010-08-16 18:20
Pewnie, że leasing
bo firmom się nie opłaca kupować za gotówkę.
- 1 0
-
2010-08-16 19:10
leasing tez trzeba placic
A tylko zwykli smiertelnicy wola zaplacic za passata 100tys gotowka, a przedsiebiorcy posiadajacy kaluklatory wola zaplacic ok 110 przez 5 lat i tyle z tematu
- 2 0
-
2010-08-16 16:11
ALICANTE
COŚ WIECEJ O ALICANTE http://www.lucentum.pl/
- 0 1
-
2010-08-16 16:27
A Pan Janek to może dziuplę na Stogach prowadzi ?
- 2 1
-
2010-08-16 17:33
dla kazdego (2)
bilety lotnicze do alicante wizzerem koszuja nawet 120 PLN wiec to nie takie drogie wakacje
- 5 0
-
2010-08-16 18:41
Alicante (1)
Wizaair do Alicante? Coś Ci się pomyliło. Z Gdańska lata jedynie Ryanair i to tylko do końca października. Podobno na wiosnę loty mają być przywrócone. Bilety zakupione ze sporym wyprzedzeniem mogą rzeczywiście kosztować około 200zł w dwie strony. Czasem nawet mniej. Na ogół jest tak, że w jedną stronę jest bardzo tanio np. 20-50zł a w drugą już od ponad 100 do 200zł.
Ja byłem w Alicante w połowe X 2009r. (za łacznie 120zł w dwie strony) U nas już wtedy było bardzo zimno a tam wciąż słońce i około 24stopni. Fajne miasto. Polecam.- 2 0
-
2010-08-16 22:47
Tani Ryan
Ja w zeszłym roku bylem w Alicante parę razy, najtaniej za 26zł w 2 strony :) trzeba umieć łapać okazję.
- 0 0
-
2010-08-16 20:54
bzdety piszesz
co za bzdety piszesz..zlodziejem nie jestem uczciwie zarabiam a wyjezdzam;
nie mowie ze wszystkich stac ale mozna zapracowac na odpoczynek zwlaszcza ze niektore miejsca za granica sa tansze niz w Polsce!- 2 0
-
2010-08-16 22:31
dla sprytnych/spontanicznych/odważanych (1)
niedawno skonczyłam 20 lat, sama opłacam studia ( 480 zł mieś) internet,jedzenie, bilet miesieczny itd nikt mi nie pomaga a jednak byłam w Hiszpanii na tydzień za 1200 zł ( spałam w apartamencie 4 *,basen, piekne widoki, przez tydzień przemieszczalm sie tylko autem wypozyczonym z lotniska,jadłam więcej niż teraz w domu, pilam codzinnie inne wino)... wiecie ile bym zapłaciła za te luksusy?? 4 tyś zł ale jak kto chce to ruszy głową, zagada ze znajomymi i znajdzie mozliwości więc nie wierzę że nie wiadomo ile trzea zarabiać itd.. prawda jest taka,że trzeba mieć glowe na karku i tyle!
- 5 1
-
2010-08-16 23:14
kasiu, nastepnym razem zabierz gosie, to polecimy do egyptów. Heniu od Lumpexów też się pisze
- 0 0
-
2010-08-16 15:05
A ja to se otpoczywam na Malediwach. albo na seszelech a w najgorszym razie to na Karaibach. Alicante to jest raczej dla (7)
leszczy.
- 10 50
-
2010-08-16 15:36
sratu tatu
uważaj dzieciaku bo wejdzie tata i ci po łapkach nastuka za dotykanie jego komputera
- 6 0
-
2010-08-16 15:37
A ty nie wiesz gdzie ja byłem (1)
i nie zgadniesz
- 1 1
-
2010-08-16 20:29
ty co najwyzej na protescie przeciw budowie hali widowiskowej razem z emerycka elita zabianki
- 1 0
-
2010-08-16 15:41
na Malediwy daleko i przez Frankfurt
a tu masz z Gdańska, na kawę można skoczyć
- 1 0
-
2010-08-16 16:12
COŚ WIECEJ O ALICANTE http://www.lucentum.pl/
- 0 0
-
2011-03-14 22:17
(1)
Ty się pupku lepiej pisać NAUCZ PO POLSKU!!! może jakieś prywatne lekcje?choć pewnie taniej na Seszele w tym przypadku!!! zapewne w pupie byłeś i g*wno widziałeś pupku;)
- 0 0
-
2011-03-14 22:19
to oczywiście do tego pół kretyna leszcz nie leszcz (trafny nick)!
- 0 0
-
2010-08-16 15:08
za tydzień będę się pakować na samolot do katalonii, ale murcia też piękna (1)
bardzo fajne artykuły :D
- 24 2
-
2010-08-17 07:41
przeciez juz sie truskawki skonczyly
gdzie ty jedziesz
- 1 0
-
2010-08-16 15:10
Sosna na Helu (6)
Nie ma jak to zapach sony na polwispie helskim !
i smak smarzonej flandry !- 19 13
-
2010-08-16 15:36
I Hałas dyskotek, (1)
- 2 0
-
2010-08-16 15:52
umpa umpa umpa, boom boom boom
- 2 0
-
2010-08-16 15:37
I smród spalin
kroki, śmieci w lasach, wrzask dzieci
- 5 0
-
2010-08-16 15:43
ale do Alicante szybciej samolotem
niż na Hel autem
- 14 1
-
2010-08-16 16:05
CIEKAWE JAKI BY BYŁ ZAPACH JAKBY CIEBIE SMAŻYLI?
- 0 0
-
2010-08-17 07:42
chyba chciales napisac "smarzonej flondry"
- 3 0
-
2010-08-16 15:18
taaa
Wypoczynek nad nasza zatoka jest drozszy od tego w Alicante. Rok temu bylem w Alicante i zaluje ze tylko przejazdem na 3 dni. Bilet kosztowal 40 euro czyli tyle co bilet na intercity z zakopca do trojmiasta. Hostel tanszy niz ten w sopocie.
Wiec nie pitol, ze uczciwa praca nie zarobisz na wakacje.- 44 1
-
2010-08-16 15:18
(1)
Do bogatych nie należę, ale cały rok zbieramy sobie na takie właśnie wakacje. Odwiedziliśmy w lipcu Costa Blancę- i wiecie co ? Zapłaciliśmy za apartament za osobę tyle, co rok temu w zapyziałej kaszubskiej Rusałce nad zielonym jeziorem! A tutaj woda czyściutka, super warunki do nurkowania, pogoda zagwarantowana i pyszne jedzenie. Polecam!
- 32 0
-
2010-08-17 12:14
Popieram - do tego żadna starsza pani nie patrzy krzywo jak piersi sobie opalam.
Za to panowie dają więcej radości w Polsce - patrzą się łakomiej :-)
- 0 0
-
2010-08-16 15:20
błędy i nudne opisy (4)
Szkoda, że to miasto w suchy, standardowy sposób opisuje osoba, która tam chyba nigdy nie była i ściągnęła parę info z netu.
Warto napisać coś więcej niż suche fakty z przewodnika- co warto zjeść - regionalne potrawy, co można przywieźć na pamiątkę, może przykładowe ceny by móc zaplanować wyjazd...- 12 8
-
2010-08-16 15:25
Kasiula (1)
napisz co warto jeść albo zjeść w Alicante, to takie pasjonujące posłuchać ciebie ;-)
- 3 0
-
2010-08-16 15:32
Mój drogi
sama chciałabym wiedzieć, bo tam nie byłam.
- 1 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2010-08-16 16:34
szkoda, że moderator zablokował wpis
bo opis Alicante na tej stronce jest taki, że chce się jechać :) praktyczny, sprawdzony i pisany na podstawie własnych doswiadczeń
- 0 0
-
2010-08-16 16:12
:) (2)
Bylam tam w maju jest piekknie, pogoda gwarantowana, proste drogi nie mozna sie pogubic...zwiadzilam cala coste blance i naprawde polecam! 10 dni w raju za male pieniadze, jedzenie tanie ( głownie w sklepach ale na miescie nie jest najgorzej) beznyna tania, wypozyczenie auta...zalezy ale jak sie jedzie w kilka osob to naprawde sie oplaca. Talki wypad jest o wiele tanszy niz tu urlop w polsce np w gorach.... za apartament (przy plazy z basenem) za osobe mozna zaplacic juz ok 10euro!! polecam koniecznie Walencje, La Mange, Alicante, Katagine ;)
- 8 1
-
2010-08-16 23:01
??
La Mange?!?!?!?!
- 0 0
-
2010-08-16 23:31
Zapmniałeś dodać
Kordubę, Murczę. Ulhumbrę. W pobliżu można też zwiedzić masyw górski Sierna Novidę.
- 0 0
-
2010-08-16 16:54
Bylem w czewcu. Bardzo fajny kurort. (2)
Bylismy ze znajomymi w Alicnte w czerwcu tego roku z okazji meczu Hiszpania - Polska. Kosz 4 dniowej wycieczki wyniosl 1300zl (hotel +samolot+wypozyczenie auta).W zywnosc i napoje wyskokowe zaopatrywalismy sie w Lidlach i Carefourach( zwlaszcza w tym drugim bardzo atrakcyjne ceny San Miguela:):)), gdyz ceny w centum miasta sa delikatnie mowiac wysokie) Alicante bardo sympatyczny kurorcik temperatura ok 35 stopni bez wzgledu na pore dnia upal!!!!!!!! Zwiedzilismy zarowno Mundomar Marine Park(przepiekny ogrod zoologiczny, w ktorym odbywaja sie fantastyczne przedstawienia z udzialem fok,delfinow oraz papug, cena 24 euro), Aqualandie( gigantyczny aquapark pod golym niebem, cena bodajze 18euro) jak rowniez wspomniany w artykule Gaj Palmowy( przepiekna sprawa miedzy roznorodnymi palmami i kaktusami spaceruja sobie dumne pawie z rozlozonymi pioropuszami, wstep 5 euro). Alicante ma swoj klimat, piekna plaza( duzy procent pan opalajacych sie topless:):), spacery wieczorem promenadka , piekna marina pelna nowocesnych jachtow. Wielkim minusem napewno jest to ze hiszpanie nie mowia po angielsku prawie wogole, co bylo bardzo uciazliwe zwlaszcza w restauracjach kiedy tak do konca nie bylismy pewni co zamawiamy. Co do potraw polecam paelle ( regionalna potrawa (ryz+owoce morza). Co do Benidormu tragedia, typowy kurort dla brytyjskich turystow z angielskimi Pubami, fast foodami itp).Polecil bym jeszcze wycieczke w gory ( auto bardzo sie przydalo) a mianowicie w rejony wsi Guadalest, podrodze mozliwosc skosztowania pomarancza, migdalow,lub cytryn wprost z sadu czy tez wykompania sie w tryskajacych zrodlach Fonts de l'Algar, a samo Guadalest to malownicze miejsca w ktorym znajduja sie ruiny zamku Sant Josef, bedacych obecnie czesciowo cmentarzem, skad roztacza sie fantastyczna panorama. Serdecznie polecam Alicante zarowno milosnikom plazowania jak i ciekawym swiata podroznikow.
- 29 1
-
2010-08-16 22:05
Twój opis podoba mi się bardziej niż cały artykuł na trojmiasto.pl :)
- 3 0
-
2010-08-17 00:04
A parch ci pyci?
Taaaaa
- 0 1
-
2010-08-16 16:58
Już myślałem
że reporterzy Radia Gdańsk również tam się wybrali.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.