• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kurs euro w sklepach może zaskoczyć turystów

Agnieszka Śladkowska
23 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Przepisy nie regulują kwestii kursu, po jakim sklep powinien przeliczać płatność w obcej walucie. Przepisy nie regulują kwestii kursu, po jakim sklep powinien przeliczać płatność w obcej walucie.

Choć sprzedawcy z Gdańska są otwarci na płacenie przez turystów za zakupione rzeczy w euro, zdarzają się tacy, którzy w przeliczeniu na obcą walutę, szukają kolejnej okazji do zarobku. Razem z zarobkiem pozostaje w gratisie niesmak.



Co uważasz o kursie 3 zł za 1 euro?

- Sklep spożywczy w Gdańsku, niemiecka wycieczka robi zakupy i próbuje zapłacić w euro, szybko jednak rezygnuje zdegustowana, kiedy okazuje się, że przelicznik w sklepie jest wyjątkowo niekorzystny. 1 euro wyceniono na 3 złote - czy sklepy mogą ustalać sobie kurs jak im się podoba, czy w ogóle w Polsce można zgodnie z prawem pobierać opłaty w obcej walucie - pyta nasz czytelnik, którego sytuacja dowolnego ustalania kursu euro, dalekiego od faktycznej wartości, mocno zniesmaczyła.

Sprawdziliśmy jak możliwość płacenia w euro przedstawia się w najczęściej obleganym przez turystów miejscu Gdańska, jakim w sezonie jest śródmieście zobacz na mapie Gdańska. Właściwie można powiedzieć, że liczba rozwiązań jest równa liczbie odwiedzonych miejsc. Najbardziej czytelne zasady możemy znaleźć w małych galeriach i miejscach z pamiątkami. Każda rzecz posiada dwie ceny - jedną w złotówkach, a pod spodem przeliczoną (najczęściej 1 do 4) w euro. Podobną zasadę próbowały wprowadzić małe punkty gastronomiczne, ale pewnie dla ułatwienia wpisały równe kwoty.

- Mały lód się opłaca, bo kosztuje 4 zł lub 1 EUR, natomiast duży już nie bo kosztuje 6 zł lub 2 EUR - mówi nam dziewczyna obsługująca maszynę do włoskich lodów.

Bez problemu możemy znaleźć też sklepy spożywcze, które zgodzą się na zapłacenie rachunku w euro. I tutaj faktycznie są takie, które mają przelicznik 1 EUR = 3 zł, ale też i takie, w których to kasa automatycznie przelicza płatność wg średniego kursu. Różni je rodzaj przyjmowanych nominałów, w niektórych zapłacimy tylko banknotami, natomiast w innych tylko dokładnie odliczoną kwotą.

Największym zaskoczeniem była możliwość zapłacenia w euro w punktach warzywnych koło hali targowej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

- Jeśli ktoś chce zapłacić w euro, to przeliczamy to 1 do 4, niższy kurs byłby bandyctwem - podsumowuje właściciel jednego ze straganów.

To co łączy wszystkie miejsca, to wypłacanie reszty - jeśli ma już miejsce, to zawsze, co zresztą logiczne, odbywa się w złotówkach.

Skąd taka rozbieżność w stosowanych zasadach?

- Od kiedy jesteśmy w Unii każda firma może pobierać zapłatę również w euro. Takie małe punkty de facto wcale w euro się nie rozliczają, bo na kasę, poza tymi, którzy mają specjalnie przystosowane kasy, "nabijają" złotówki. Nie ma też przepisów, które określają, po jakim kursie powinno być przeliczone euro. To bardziej kwestia obyczajowa niż prawna. Niektóre kursy po prostu są poniżej granicy dobrego smaku - mówi Marcin Janicki, prawnik z BMJ Białobrzeska Miśkowiec Janicki Kancelarie Radców Prawnych.

Poza kwestią dobrego smaku pozostaje jeszcze dobre wrażenie, które warto zostawić we wspomnieniach zagranicznych turystów.

Miejsca

Opinie (173) 3 zablokowane

  • Tak jest wszędzie. (7)

    Byłem w Szwecji w zeszłym roku. Zabrakło mi koron ostatniego dnia, więc postanowiłem 50 zł rozmienić w kantorze. Co do kursu - był o około 15% mniej korzystny niż w Polskim kantorze, a do tego jeszcze kantor liczył sobie prowizję w wys. 5 koron (około 2,8 zł ) za kupno koron. Wszystkie informacje były podane, takie jak kurs czy wysokość prowizji, no ale opłacalne to to nie było. To samo w tym roku - byłem w Niemczech, 2 razy płaciłem kartą, bank skasował mnie ostatecznie po kursie 4,39 zł i 4,33 zł za 1 Euro.

    • 22 1

    • i to jest prawda

      • 5 0

    • (4)

      A ja w Niemczech widziałam euro za prawie 9 zł . więc nasza stawka to i tak cieńka .

      • 6 1

      • Pewnie Polak po tyle sprzedawal,zeby "pomoc" rodakom. (3)

        • 1 2

        • To był niemiecki kantor ! Z niemiecką obsługą .

          • 1 0

        • (1)

          Co tak szwabów bronisz? Swoich oczerniasz , wstyd !

          • 2 1

          • Wstyd to robią polscy kombinatorzy innym Polakom na emigracji np. zatrudniają "na mordę" bez umowy i nie płacą,albo zaniżają

            • 3 1

    • karta kredytowa opłaca się płacić w takich przypadkach

      Można w ostateczności wybrać z bankomatu tez jest w miarę ok

      • 2 0

  • Polak potrafi

    Nie mam nic przeciwko zarabianiu na niemcach w kazdy sposob. :)

    • 10 5

  • Na starym mieście w Gdańsku za 1 Euro = 2 zł w (2)

    Sieć sklepów bursztynowych MILENIUM . Sklepy bursztynowe Ninardów Kaleńskiego i Dawiad Sklepy do których przewodnicy przyciągają turystów w zamian za korzyści majątkowe kasują turystów bez paragonu w euro po dzikich kursach walut. Ponad 10 lat proceder trwa więc ponad 10 lat już psują dobre imię naszego miasta.

    • 27 3

    • I bardzo dobrze, niech łupią szwabów na wszelkie sposoby...

      • 4 12

    • Ci to dopiero kroją turystów

      Tez tam pracowałem . Ostry handel bez paragonu i euro liczone po bandycku mocno.

      • 8 1

  • a w lech walesa airport

    To co - inne kursy? Takie samo zlodziejstwo.

    • 23 0

  • (1)

    ta tylko jak klient płaci w bilonie to raczej sprzedawca dokłada do interesu a tak jest najczęściej w kantorach bilon jest zamieniany nawet za 2zł za 1euro

    • 7 2

    • To w bilonie Piotrze i Agnieszko Basiu z Milenium nie przyjmujcie.

      Zaokrąglacie do góry . I tak już turystów z przewodnikami ostro okradać .
      To te parę euro do góry przy takim oszukiwaniu już nie zrobi.

      • 0 0

  • wyminiam 1 do 1 nikogo nie zachęcam,nie namawiam,nie zmuszam :) (4)

    • 11 6

    • Świetnie, chciałbym zatem kupić 1000EUR (3)

      poproszę o jakieś namiary!

      • 10 2

      • bardzo dobra reakcja

        • 4 2

      • Bardzo proszę.

        pomnik regana i papieża, dziś godzina 23:30
        i proponuję nie 1000 a 100000 po 50 groszy

        • 4 0

      • Ok. Mogę Ci sprzedać po 6 zł za 1 .

        • 0 0

  • Polskie mendy... (3)

    • 9 9

    • (2)

      a ty co ruski?

      • 6 3

      • Nie. - To folksdojcz. (1)

        • 5 4

        • Volksdeutsch jeśli już. Nieuku

          • 1 2

  • zwykli oszuści nic więcej

    :(

    • 10 7

  • Sklepy Milenium z bursztynami na starym mieście (1)

    To są właśnie specjaliści od nabierania klientów zachodnich. Kurs 1 euro za 3 złote a czasem nawet 2,50 zł i bez paragonu . Pracowałemu tych zło.... Szkoda turystów

    • 17 1

    • No ci to ostro nie tylko turystów okradają z przewodnikami .

      Ale też urząd skarbowy bo handel bez paragonów leci.

      • 0 0

  • (1)

    polski burdel, jak zwykle.

    • 7 7

    • tobie tylko przyjemności w głowie :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane